>>> jako naród, musimy w końcu posiąść trudną sztukę śmiania się z samych siebie. To wynosi każdą nację na wyższy poziom kultury i otwartości.

Dawno nie przeczytałem niczego gł-pszego i płytszego. .

cd. W żadnym znanym mi języku NIE ma takich dr-rrwin z narodu, zwyczajów, tradycji, historii, jakie są w Polsce, z Polaków. Nie wiem, jak bardzo trzeba nien--widzić Polaków, żeby coś takiego zapodawać regularnie w satyrze (blednie nazwanej "kabaretami"), w serialach, w mediach lub - z dnia na dzień - dosłownie zalać cały net memami "Janusz i Grażyna" - w których wszystko, co charakterystyczne dla Polaka, jest beee, złe i kompromitujące.

cd. Gdy zmieni się język na dowolny na świecie, to do po--ygania można w tamtejszych mediach, adresowanych do tamtego narodu, oglądać słuchać i czytać jakim ONI sa wspaniałym narodem, i krajem, jaki maja dorobek, czego dokonali i jakie piękne maja zabytki, pejzaże oraz kuchnie, jakich mieli wspaniałych królów, itp.