Dziękuję za tą decyzje grania polskiej piosenki w maju, lecz szkoda że tak krótko, bo to powinno zostać na zawsze, czasem i obcojęzyczna dla jasności ale z wszystkich krajów nie tylko ta którą lubi redaktor-ka programu. W domu w samochodzie i gdziekolwiek go słucham to rozumiem o czym wykonawca śpiewa pobudza wyobraźnię, wrażliwość - melodią i słowami zawartymi w tekście nawet gdy wydziera się jak by go coś uciskało. Wiele osób (myślę że zdecydowana większość) nie rozumie o czym jest piosenka zagraniczna jedynie linia melodyczna, bez żadnej wartości przekazu treści. Dodam jeszcze taką kwestię że w ostatnich latach żadne radio, TV nie nadaje lub bardzo mało piosenek krajów ościennych dla Polski, czyżby oni już nie tworzyli, nie śpiewali - po rosyjsku, czesku, włosku, bułgarsku, itd. Pracuję w firmie gdzie cały dzień gra jedna stacja RMF - to się już nie chce słuchać powtarzające melodie z reklamą - przerywane krótkimi wiadomościami. Jak spytam czasem młodszych pracowników o czym jest? - czy była ta piosenka, pada odpowiedź, że nie rozumie słów. jaka wartość słuchania? to chyba już psychika walnięta. Pozdrawiam
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Maj polskiej piosenki” w radiowej Jedynce
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (11)
WASZE KOMENTARZE
Dziękuję za tą decyzje grania polskiej piosenki w maju, lecz szkoda że tak krótko, bo to powinno zostać na zawsze, czasem i obcojęzyczna dla jasności ale z wszystkich krajów nie tylko ta którą lubi redaktor-ka programu. W domu w samochodzie i gdziekolwiek go słucham to rozumiem o czym wykonawca śpiewa pobudza wyobraźnię, wrażliwość - melodią i słowami zawartymi w tekście nawet gdy wydziera się jak by go coś uciskało. Wiele osób (myślę że zdecydowana większość) nie rozumie o czym jest piosenka zagraniczna jedynie linia melodyczna, bez żadnej wartości przekazu treści.
Dodam jeszcze taką kwestię że w ostatnich latach żadne radio, TV nie nadaje lub bardzo mało piosenek krajów ościennych dla Polski, czyżby oni już nie tworzyli, nie śpiewali - po rosyjsku, czesku, włosku, bułgarsku, itd. Pracuję w firmie gdzie cały dzień gra jedna stacja RMF - to się już nie chce słuchać powtarzające melodie z reklamą - przerywane krótkimi wiadomościami. Jak spytam czasem młodszych pracowników o czym jest? - czy była ta piosenka, pada odpowiedź, że nie rozumie słów. jaka wartość słuchania? to chyba już psychika walnięta. Pozdrawiam
Super. Wraca ta reguła. Lubię polskie.
Kusy to nie dyrektor, a p.o.