Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Szef TAI o ataku na Magdalenę Ogórek: to efekt kampanii nienawiści przeciw mediom publicznym
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (33)
WASZE KOMENTARZE
Niestety nie masz racji, nie ma czegoś takiego jak polityka państwowa , bo gdyby było w niej działań na szkodę państwa - rządzenie głównie polega na kłamaniu i mamy taką zależność, że kto umie dłużej kłamać, wciska suwerenowi kity jak jest wspaniale- ten jest u steru. Opowieści, że ktoś służy dla państwa są kitem do uszczelniania okien. Oczywiście , żeby była jakaś mistyfikacja, wybiera się jakieś semafory, które za kasę podniosą łapkę za tym co każe guru - nie ma na służbę zdrowia, ale trzeba miliard na propagandę - nie ma sprawy , jedno małe nocne posiedzenie i pieniążki są. Co do reszty elementów wspomnianego podziału - UE została utworzona po ta, aby raz na zawsze skończyć z konfliktami w Europie i jest bytem w oparciu o traktaty zapewniającym stabilność dużego obszaru i UE bez PL sobie poradzi PL bez UE sobie nie poradzi , no i na koniec ludzie prymitywni - tacy istnieli i będą istnieć i jedynym sposobem jest danie im jakiegoś zajęcia i możliwości w miarę cywilizowanego spożycia przysłowiowej wódki. Paradoks polega na tym, że politycy i ich pomagierzy, oraz ludzie prymitywni, których wkład w PKB jest powiedzmy żaden uzurpują sobie prawo do rządzenia całym światem komercji i czyjejś własności.
A nocny atak na ponad miliard złotych jest dopuszczalny?
Rozumiem, że teraz pani Ogórek dostanie zarzuty - tak jak ten chłopak skopany przez prawacką bandę w Radomiu?