Jak się nie ma argumentów, bo w tym przypadku (M. Ogórek) niby skąd, to stosuje się prymitywne, adekwatne do poziomu umysłowego chwyty i wybiegi. A swoją drogą ciekawe jakiż to rodowód ma ta pani, ze czuję się lepsza od innych? Moim zdaniem nie jest ważne pochodzenie, a to jacy jesteśmy.
ARG2017-07-31 19:39
00
Gdyby życie i kariera Borowskiego nie byłyby związane z PZPR-em, którego był członkiem (do rozwiązania partii), to może przypomnienie powojennej akcji zmiany nazwisk komunistycznych działaczy w celach politycznych (bo o to chodziło p. Ogórek), byłoby pewnym nadużyciem czy nietaktem. Jeśli jednak kontynuuje się idee przodka, to niestety trzeba się liczyć z rodzinnymi obciążeniami.
Gobu2017-07-31 22:30
00
Gdyby życie i kariera Borowskiego nie byłyby związane z PZPR-em, którego był członkiem (do rozwiązania partii), to może przypomnienie powojennej akcji zmiany nazwisk komunistycznych działaczy w celach politycznych (bo o to chodziło p. Ogórek), byłoby pewnym nadużyciem czy nietaktem. Jeśli jednak kontynuuje się idee przodka, to niestety trzeba się liczyć z rodzinnymi obciążeniami.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Publicysta Forum Żydów Polskich o tweetach Magdaleny Ogórek nt. ojca Marka Borowskiego: paskudny donos za pochodzenie
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (33)
WASZE KOMENTARZE
Jak się nie ma argumentów, bo w tym przypadku (M. Ogórek) niby skąd, to stosuje się prymitywne, adekwatne do poziomu umysłowego chwyty i wybiegi.
A swoją drogą ciekawe jakiż to rodowód ma ta pani, ze czuję się lepsza od innych?
Moim zdaniem nie jest ważne pochodzenie, a to jacy jesteśmy.
Gdyby życie i kariera Borowskiego nie byłyby związane z PZPR-em, którego był członkiem (do rozwiązania partii), to może przypomnienie powojennej akcji zmiany nazwisk komunistycznych działaczy w celach politycznych (bo o to chodziło p. Ogórek), byłoby pewnym nadużyciem czy nietaktem. Jeśli jednak kontynuuje się idee przodka, to niestety trzeba się liczyć z rodzinnymi obciążeniami.
Gdyby życie i kariera Borowskiego nie byłyby związane z PZPR-em, którego był członkiem (do rozwiązania partii), to może przypomnienie powojennej akcji zmiany nazwisk komunistycznych działaczy w celach politycznych (bo o to chodziło p. Ogórek), byłoby pewnym nadużyciem czy nietaktem. Jeśli jednak kontynuuje się idee przodka, to niestety trzeba się liczyć z rodzinnymi obciążeniami.