Jesteśmy świadkami końca niezależnego, obiektywnego dziennikarstwa. Podobno takiego nie chcą już odbiorcy. Każde medium, żeby istnieć, musi się opowiedzieć po którejś stronie nieszczęsnej wojny polsko-polskiej. Obiektywizm i rzetelność przestały być w cenie. Jak w takiej sytuacji mówić o etyce w dziennikarstwie? . Rozumiem Panią Magdalenę, że nie chce legitymizować związku, który nie dość, że jednostronny, to stał się skrajny i radykalny. Z etyką dziennikarską nie jest mu po drodze.Teoretycznie takie skrajne, prawicowe stowarzyszenie ma prawo istnieć, skoro skupia dziennikarzy wyłącznie jednej opcji. Tylko dlaczego usadowiło się nie na swoim majątku? Niech stworzą coś nowego, zaczną od własnej nazwy, własnego kodeksu etycznego, niech znajdą własną siedzibę. Nikt im nie broni. Tymczasem zawłaszczyli dobro, które do nich nie należy. Nie mając legitymacji środowiska, pretendują do rangi i roli jego reprezentacji. A to jest podłość.
Mag2012-11-19 20:16
00
Jak taka kobita w ogóle mogła być dziennikarzem? i jakiego szmatławca? Kobito zapamiętaj chociaż to, że państwo bez społeczeństwa gówno znaczy! nawet nie może być nazwane państwem!
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Magdalena Bajer odchodzi z SDP. Nie chce bronić Cezarego Gmyza
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (18)
WASZE KOMENTARZE
co ci staro ruro obiecali POwcy
Jesteśmy świadkami końca niezależnego, obiektywnego dziennikarstwa. Podobno takiego nie chcą już odbiorcy. Każde medium, żeby istnieć, musi się opowiedzieć po którejś stronie nieszczęsnej wojny polsko-polskiej. Obiektywizm i rzetelność przestały być w cenie. Jak w takiej sytuacji mówić o etyce w dziennikarstwie? . Rozumiem Panią Magdalenę, że nie chce legitymizować związku, który nie dość, że jednostronny, to stał się skrajny i radykalny. Z etyką dziennikarską nie jest mu po drodze.Teoretycznie takie skrajne, prawicowe stowarzyszenie ma prawo istnieć, skoro skupia dziennikarzy wyłącznie jednej opcji. Tylko dlaczego usadowiło się nie na swoim majątku? Niech stworzą coś nowego, zaczną od własnej nazwy, własnego kodeksu etycznego, niech znajdą własną siedzibę. Nikt im nie broni. Tymczasem zawłaszczyli dobro, które do nich nie należy. Nie mając legitymacji środowiska, pretendują do rangi i roli jego reprezentacji. A to jest podłość.
Jak taka kobita w ogóle mogła być dziennikarzem? i jakiego szmatławca? Kobito zapamiętaj chociaż to, że państwo bez społeczeństwa gówno znaczy! nawet nie może być nazwane państwem!