Oksana Zabużko to banderowiec w spódnicy. To jest jawnie zakłamana, post-fazystowska baba.
3232322023-06-19 11:50
00
Jak widać po artykule, ukraińskie dziennikarstwo utrzymuje się ze sponsoringu. Za pieniądze sponsorów mogą się bawić jak chcą, rzeźbić w glinie, składać origami, puszczać bańki mydlane, robić gazetkę internetową. Wszystko dopóki ktoś ich będzie utrzymywał.
Dzik 2023-06-19 11:56
207
Większość Ukrainy mówi po rosyjsku, ale pod pretekstem wojny znowu będą zmuszani do ukraińskiego. Jednak z ojczystego rosyjskiego tak łatwo nie zrezygnują, fala politycznych uniesień już dawno przeszła. Portal po ukraińsku to obcięcie zasięgów.
Dokładnie. Polacy nie odróżniają rosyjskiego od ukraińskiego, ale gdy ktoś je odróżnia, to wie, że w polskich miastach usłyszeć ukraiński to rzadkość (zazwyczaj biedni ludzie). Ogroooomna większość mówi po rosyjsku. Kto to będzie oglądał?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Ruszają „Sestry”: online’owy magazyn dla Ukrainek w Polsce. Stoją za nim ludzie z „Wyborczej” i Kulczyk Foundation
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
Oksana Zabużko to banderowiec w spódnicy. To jest jawnie zakłamana, post-fazystowska baba.
Jak widać po artykule, ukraińskie dziennikarstwo utrzymuje się ze sponsoringu. Za pieniądze sponsorów mogą się bawić jak chcą, rzeźbić w glinie, składać origami, puszczać bańki mydlane, robić gazetkę internetową. Wszystko dopóki ktoś ich będzie utrzymywał.
Dokładnie. Polacy nie odróżniają rosyjskiego od ukraińskiego, ale gdy ktoś je odróżnia, to wie, że w polskich miastach usłyszeć ukraiński to rzadkość (zazwyczaj biedni ludzie). Ogroooomna większość mówi po rosyjsku. Kto to będzie oglądał?