Było siedzieć w TVP. Była ciepła posadka i pewna wypłata, a tak to trzeba się rozbijać po jakichś youtubach, nowych światach czy innych dziwactwach.

Sam poziom zaangażowania światowych polityków, mediów i koncernów w "ekologię" od razu wskazuje, ze nie chodzi o żadną ekologię, tylko o władzę i biznes. Niestety są ludzie, którzy uwierzyli, że politykom chodzi o czyste środowisko i nasze zdrowie.

Ciekawe ilu z 200 widzów Orłosia wierzy, ze jego główną troską jest czyste środowisko.