Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Machina.pl bez redakcji. Piotr Metz odchodzi
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (10)
WASZE KOMENTARZE
Orion, dzięki za istotny wkład w dyskusję, do której zaprosił Thinker.
Ja też kupowałem Machinę w latach 90-tych, wtedy każde wydanie to było wydarzenie. Świat jednak zmienił się na tyle, że obawiam się iz nie ma już miejsca na dobry, opiniotwórczy miesięcznik muzyczny w Polsce. Po 1 - prasa nie ma szans w konkurencji z internetem jeżeli chodzi o szybkość, interaktywność oraz dostęp do wszelkiego rodzaju treści, o których de facto traktuje. W przypadku muzyki to jest szczególna słabość. Po 2 - Muzyka jako taka przeżywa od lat gigantyczny kryzys i stąd jako zjawisko nie jest już tak nośna, tak ważka, jak w latach 90-tych dla ówczesnego pokolenia młodych. Wtedy co miesiąc pojawiała się płyta przełomowa, zwiastująca nowy trend, nowe brzmienie. Istnieli poza tym giganci, z którymi liczył się cały muzyczny świat (istnieją nadal jako swego rodzaju żałosny teatr cieni, - patrz koncert dziadków Madonny czy Metaliki). Kupowano pełne albumy. Muzyka była istotna sama w sobie, nie jako tło do gry na konsolę, tapeta do reality show. Po 3 - PMPG to najgorsze ręce w jakie mogła trafić Machina, chociaż i profesjonalni wydawcy łamią sobie zęby na reaktywacjach niegdyś istotnych magazynów (vide Przekrój/Edipresse).
To dobrze.....czulam niesmak, ze taki cham i burak jak Lisiecki macza swoje lapy w tak kultowym pismie jak Machina, oczywiscie ta z lat 90tych...
szkoda...zabrakło jej promocji...tyle! A i Metz nie jest tez guru kultury..."M" z lat 90 to bylo mistrzostwo swiata, nie tylko na polska skale. Z drugiej strony, po co magazyn muzyczny, skoro w Polsce dobrej muzyki jak na lekarstwo (nie mysle o festiwalach czy niektorych koncertach, ale glownym nurcie)...np. wedlug Wojewodzkiego jakis Bednarek to dobra muzyka? Absurd...
do zo na CHARLATANS!