Dziennikarstwo informacyjne to trochę jak narkotyk - wciąga, otumania mniemaniem, że wpływa się na losy świata, a na koniec niszczy, wpędzając w "syndrom wypalenia" i niełaskę szefów (reporter=24h/d). Rozumiem decyzję Łukasza Grassa, nie rozumiem złośliwości komentujących. Zawiść pełna! Delikatnie więc spytam, czy to nie aby Czysta Zazdrość przez Państwa przemawia. Pochwalcie się może, jakie macie własne sukcesy, a nie gańcie dokonania innych. Ja też nigdy nie zarabiałem tyle, co pan Grass.
jaz2013-08-26 23:58
00
Zdolny dziennikarz, kieruje swoim zyciem, robi to co lubi i realizuje swoje pasje. I jakos nie ma klopotu z praca... To nie niezadowolenie z siebie tylko chec samodoskonalenia i samodzielnosc w mysleniu oraz dzialaniu sa motorem dzialan red. Grassa. Gratuluje, powodzenia:)
Arti2013-08-27 22:29
00
Szkoda. W dziennikarstwie, które zeszło na psy jest olbrzymia dziura merytoryczna do zapełnienia, najlepsi dziennikarze zamiast próbować walczyć z ogłupianiem ludzi idą biegać i jeść jak przeciętni kolesie z kryzysem wieku średniego? Co wy tym triathlonem sobie udowadniacie? Że jeszcze możecie się ruszać, pewnie, jeszcze trochę tak, ale czas i tak się kończy. Co po was zostanie ? Łukasz, na litość boską ,widelec?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Łukasz Grass: Zmieniam wizerunek i zamykam za sobą drzwi do świata informacji
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (44)
WASZE KOMENTARZE
Dziennikarstwo informacyjne to trochę jak narkotyk - wciąga, otumania mniemaniem, że wpływa się na losy świata, a na koniec niszczy, wpędzając w "syndrom wypalenia" i niełaskę szefów (reporter=24h/d). Rozumiem decyzję Łukasza Grassa, nie rozumiem złośliwości komentujących. Zawiść pełna! Delikatnie więc spytam, czy to nie aby Czysta Zazdrość przez Państwa przemawia. Pochwalcie się może, jakie macie własne sukcesy, a nie gańcie dokonania innych. Ja też nigdy nie zarabiałem tyle, co pan Grass.
Zdolny dziennikarz, kieruje swoim zyciem, robi to co lubi i realizuje swoje pasje. I jakos nie ma klopotu z praca...
To nie niezadowolenie z siebie tylko chec samodoskonalenia i samodzielnosc w mysleniu oraz dzialaniu sa motorem dzialan red. Grassa. Gratuluje, powodzenia:)
Szkoda.
W dziennikarstwie, które zeszło na psy jest olbrzymia dziura merytoryczna do zapełnienia, najlepsi dziennikarze zamiast próbować walczyć z ogłupianiem ludzi idą biegać i jeść jak przeciętni kolesie z kryzysem wieku średniego? Co wy tym triathlonem sobie udowadniacie? Że jeszcze możecie się ruszać, pewnie, jeszcze trochę tak, ale czas i tak się kończy. Co po was zostanie ?
Łukasz, na litość boską ,widelec?