Nie ma to jak za grosze, bo miliard to Saudi Aramco zarabia w kilka dni, wpuścić na kontrolowany do tej pory rynek hurtowy paliw, arabski koncern podlany węgierskim sosem. A w tle oczywiście słychać bałałajkę.

Na granice dla ochrony przed uchodźcami wysyłają wojsko, policje i innych mundurowych (dla bezpieczeństwa Polski i Europy), a w strategicznie ważny dla bezpieczeństwa kraju sektor, wpuszczają Arabów z kluczem na zawór paliwowy. Ot, pisowska logika

I będziemy mieć tu Budapeszt - prezes to jednak słowny człowiek, tylko PiS!