oj kogoś tam musi uwierac niewygodny fakt skoro wykasowali tyle postów. Podsumuje merytorycznie i bazując na faktach:
twórcy zamieszani w pandora gate byli wpięci do sieci wielokanałowej należącej do Lajftube. Byli pronowani w briefach dziesiątkom klientów na przestrzeni lat. Agencja zarabiała na nich bardzo grube pieniadze zarówno na współpracach reklamowych, jak i na pobieraniu % z ich zarobków na AdSense z wyświetleń. Gdy wybuchała afera publicznie ogłosili rozwiazanie umów z tymi twórcami, po czym okaząło się, że po cichu nadal te kanały były wpięte do sieci, a Lajftube zasłaniał sie brakiem mozliwosci natychmiastowego rozwiazania umowy, co było bzdura, o czym wie każdy kto otarł sie o te branze.

Nie ma najmniejszej możliwości, aby latami pracowac z kims i nie znać jego grzechów. Wypieranie sie tego jest ogromnym festiwalem hipokryzji.

Zabawne ze poznikały niewygodne komentarze. Kiedyś pracowałem z ta agencją i takiej amatorszczyzny nie spotkałem nigdzie na rynku. Marka finalnie wycofała się zażenowana poziomem obsługi