ciekawe czy jakby mieli placówki w Izraelu lub w Arabii to też ich specyfiką byłby "lekki język" czy może jednak ważyli by KAŻDE SŁOWO żeby tylko ich nie urazić i szanować ich religię i kulturę?

Szczyt debilizmu. W ten sposób, analizując podobieństwo dźwięków można czepiać się każdego człowieka. Jeśli przygłup nie odróżnia jeża od Jezusa, to wina jego popieprzonego łba. I niby jakim cudem Jezus (podobno taki był i był człowiekiem) jest słodki? Co, lizał go debil jeden z drugim? I co ma do niego jeż? KOMPLETNA POLSKA KOŚCIELNA DEBILOZA. Czekam, aż zacznie się ściganie tych, co prześmiewczo piszą o Rydzykowym knocie Radio Ma Ryja. Co widząc naszych klęczkowatych "władców" jest absolutnie prawdopodobne. Chyba, że Pan Bozia strzeli ich w odurniałe pały i zejdą z tego świata za głupotę. Niestety, Pana B. nie ma, podobnie jak nie można używać słodkiego jeża... . Niestety, ale przekonają się o tym dopiero jak strzelą w kalendarz. I w tym cały problem.

Ja się postrzegam jako głęboko wierzącą katoliczkę, a nijak mi nie przeszkadza takie powiedzenie...