Dyrektorzy przychodzą i odchodzą, toczą się gierki personalne, ale pewnej grupie "słuchaczy" jest coraz lepiej - promotorom radiowym największym wytwórni fonograficznych. Playlisty w Jedynce i Trójce, kilka lat temu pozbycie się Romualda Jakubowskiego, który jednak dbał o oprawę muzyczną (trafiały do niej wydawnictwa niezależne), nachalne promocje płyt i muzyków, trasy koncertowe promujące owych muzyków itd. itp. Mam nadzieję, że kiedyś do mediów publicznych trafi ktoś z wielkimi cojones, zrobi audyt i odpowie na pytanie: czy polskie media publiczne sprzedają część czasu antenowego przemysłowi fonograficznemu, tj. czy słuchaczy traktuje się tak jak ciemny lud, który wszystko kupi i we wszystko uwierzy. Piosenki dnia wciskane jak garnki na pokazach dla emerytów...

Audycje Kordowicza to jedne z najlepszych autorskich audycji w radiu w ogóle.To że znikneła za rządów Jethon jest skandalem.