To całe nowe prawo medialne to jakieś chore jest. Jeśli lektor przeczytał książkę i dostał za to wynagrodzenie to na jakiej podstawie ma dostawać tantiemy? Wydawnictwo opłaciło realizację nagrania i zarabia na udostępnianiu swojej własności. To tak jakby firma która wybudowała drogę miała dostawać tantiemy za każdy samochód który tą drogą przejechał , choć droga do tej firmy nie należy. Jakieś to wszystko chore

Czy inne platformy z ebookami również wprowadziły takie dodatkowe opłaty w związku ze zmianą prawa we wrześniu?

Nie. Zrobiło to tylko Legimi , a zmiana w prawie autorskim nie ma z tym nic wspólnego.

Od kilku, kilkunastu dni często pojawia się komunikat, że ksiazka nie jest dostepna w moim abonamencie (mam niby taki - "ol ekskjuzmi" ;), ale samą ksiazkę mogę dodać na półkę. To drażniące. Teraz mniej wiećej orientuję się, że chodzi o rozliczenia.