Ch*j im w d*pe, dziadom.

a kto pracuje w tejże agencyjni afp? Może wszystko trzeba im przetłumaczyć na francuski i pod nos podstawić? Francuski to tylko ułamek wśród języków i jeśli nie potrafili sobie zorganizować ludzi, którzy tłumaczyliby środowe informacje w tym wypadku po prostu tłumaczenia, żeby oni u siebie mogli złożyć je w większe czy mniejsze depesze to chyba takie coś powinno zostać rozwiązane. Ja też nie znalazłem żadnych informacji jak francja pomaga. Wczoraj założyłem sobie agencję prasową i na mojej mapce też nie ma francji, bo żadnych informacji na temat jej pomocy nie znalazłem. Nawet, że Polska jest tranzytem.

Jak Polska, która nie wpuściła w ub. roku młodych, zdrowych byczków z połowy świata, może być uznana za państwo "pomagające", pomyślał śniady redaktor, rodowity Francuz z północnej Afryki.