muzycznie było ciekawie, było kilka rzeczy mniej oczywistych, nie przekonuje mnie też zarzut, że smety, wystarczy popatrzeć na tytuł audycji, by wiedzieć, że takie założenie.
Troche w stylu fajnosłuchaczy jest zarzut, który słyszę że to nie muza na piatek wieczór, dawna Trójka przyzwyczaiła mnie, że na dobra muzykę i na dobre słowo jest czas o każdej porze dnia i nocy. Choć oczywiście audycja Brodki nie była niczym wyjątkowym i Brodce brakuje warsztatu i umiejętności stworzenia czegoś, co by zachwyciło czy wciągnęło bardzo. Ale posłucham z chęcią następnych wydań, skrócenia audycji Stelmacha nie żałuję.
grześ2016-09-14 21:28
00
Dzięki za namiary. Z tych wymienionych stacji jak dotąd słucham tylko Rockserwis.fm Jednak z chęcią sprawdzę wymienione Internet to potęga tradycyjne radio i tv odchodzi to lamusa. Wynegocjowanie dobrego transferu u operatora i radio masz wszędzie jakie chcesz.
Dokładnie tak jest- należy przyjąć, że 1 godzina słuchania radia internetowego to ok. 70-80 MB. Zakładając, że ma się dostęp do stacjonarnego WIFI tu i ówdzie, można bardzo swobodnie sobie słuchać radia internetowego będąc w parku, nad jeziorem, na ogródku, na mieście-korzystając z sieci komórkowej. Uzywając w sposób mieszany (WIFI oraz sieć komórkowa) rzadko przekraczam 2GB na miesiąc-ale zdarza się to czasem. Posiadając 4GB ma się już swobodę bardzo dużą., choć przy 2GB wcale nie jest ona taka mała. Uzależnienie od tradycyjnego radia nie ma już uzasadnienia-a tym bardziej w sytuacji, kiedy to tradycyjne radio (Dwójkę wyłączam z tego) wydaje się pokazywać najlepszemu słuchaczowi jakiego mogłoby mieć, że nie jest radiem robionym pod jego oczekiwania/wymagania-o czym napisaliśmy tutaj wiele. Polecam: Radio Baobab (Chojnacki, Mann- taki jakiego lubię czyli "normalny", a nie taki jak w porannej piątkowej Trójce -fajnosłuchaczowo żartobliwy-nie cierpię tej porannej piątkowej głupawki na siłę, Materna (genialny), Piekut...) ... Geneza powstania Radia Baobab (za: wirtualnemedia.pl): "(...) Internauci, którzy szukają w sieci seksu, skandali politycznych i gier będą zawiedzeni - powiedział założyciel Radia Baobab, Jan Chojnacki. - Audycje realizowane są według najbardziej tradycyjnego modelu: muzyka dla znawców i kolekcjonerów nagrań z górnej półki, bez wyciszeń i natrętnych jingli, oraz kojący głos prezentera-eksperta lub prezenterów-ekspertów w duetach. Dla nas autorów to zupełnie wyjątkowa okazja, by dzielić się ze słuchaczami naszymi muzycznymi fascynacjami bez żadnych ograniczeń czasowych, stylistycznych i estetycznych. Dla odbiorców, jak sadzę, jedyna w swoim rodzaju możliwość dotarcia, do dźwięków i komentarzy niedostępnych w innych mediach."
orion22016-09-14 22:28
00
@Ramowkożerca, P.S. Godzinne audycje są niezłe w dzień, ale wieczorem/nocą ja wolę dłuższe.
Nie bójmy się dłuższych audycji-w prawdziwej Trójce takie audycje bywały często i świetnie się sprawdzały. Kto siedział w różne dni przy radioodbiorniku od 24.00 do 6.00-ręka do góry. Tymczasem dziś nie da się tego zrobić, bo 15 lat temu W. Laskowski idąc kierunkiem wytyczonym przez swoich poleceniodawców ustalił, że od 4.00 w Trójce ma być wyjątkowo niestrawna audycja "Trójka Budzi Ludzi"-i tak jest do dzisiaj-nikt nie widzi "cienkości" tej audycji, niektórzy za to próbują doszukiwać się w niej jakichś specjalnych wyborów muzycznych (patrz: M. Niedźwiecki). Postulowałem to już tutaj wielokrotnie-nocne audycje Trójkowe powinny kończyć się o 6.00. Choćby dlatego, aby wstający do pracy albo właśnie do niej jadący mogli przyhaczyć audycji nocnej z dnia poprzedniego. W ten sposób stawali by się uczestnikami czegoś w czym praktycznie nie mieli uczestniczyć-to taki rodzaj bonusa. W. Ossowskiego często słuchałem właśnie w ten sposób w audycji np. "Mocne Nocne" w Radiu Bis (info dla fajnosłuchaczy: tak się nazywało dzisiejsze PR24, które do niedawna funkcjonowało jako Czwórka) - w Trójce pojawiała się wtedy już ta fatalna Budzikowa audycja, stąd szukałem gdzie indziej.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Lamenty i odmęty” - autorski program Moniki Brodki w Trójce
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (23)
WASZE KOMENTARZE
@all
Pobronię trochę Brodki,
muzycznie było ciekawie, było kilka rzeczy mniej oczywistych, nie przekonuje mnie też zarzut, że smety, wystarczy popatrzeć na tytuł audycji, by wiedzieć, że takie założenie.
Troche w stylu fajnosłuchaczy jest zarzut, który słyszę że to nie muza na piatek wieczór, dawna Trójka przyzwyczaiła mnie, że na dobra muzykę i na dobre słowo jest czas o każdej porze dnia i nocy.
Choć oczywiście audycja Brodki nie była niczym wyjątkowym i Brodce brakuje warsztatu i umiejętności stworzenia czegoś, co by zachwyciło czy wciągnęło bardzo.
Ale posłucham z chęcią następnych wydań, skrócenia audycji Stelmacha nie żałuję.
Dokładnie tak jest- należy przyjąć, że 1 godzina słuchania radia internetowego to ok. 70-80 MB. Zakładając, że ma się dostęp do stacjonarnego WIFI tu i ówdzie, można bardzo swobodnie sobie słuchać radia internetowego będąc w parku, nad jeziorem, na ogródku, na mieście-korzystając z sieci komórkowej. Uzywając w sposób mieszany (WIFI oraz sieć komórkowa) rzadko przekraczam 2GB na miesiąc-ale zdarza się to czasem. Posiadając 4GB ma się już swobodę bardzo dużą., choć przy 2GB wcale nie jest ona taka mała. Uzależnienie od tradycyjnego radia nie ma już uzasadnienia-a tym bardziej w sytuacji, kiedy to tradycyjne radio (Dwójkę wyłączam z tego) wydaje się pokazywać najlepszemu słuchaczowi jakiego mogłoby mieć, że nie jest radiem robionym pod jego oczekiwania/wymagania-o czym napisaliśmy tutaj wiele.
Polecam: Radio Baobab (Chojnacki, Mann- taki jakiego lubię czyli "normalny", a nie taki jak w porannej piątkowej Trójce -fajnosłuchaczowo żartobliwy-nie cierpię tej porannej piątkowej głupawki na siłę, Materna (genialny), Piekut...) ...
Geneza powstania Radia Baobab (za: wirtualnemedia.pl):
"(...) Internauci, którzy szukają w sieci seksu, skandali politycznych i gier będą zawiedzeni - powiedział założyciel Radia Baobab, Jan Chojnacki. - Audycje realizowane są według najbardziej tradycyjnego modelu: muzyka dla znawców i kolekcjonerów nagrań z górnej półki, bez wyciszeń i natrętnych jingli, oraz kojący głos prezentera-eksperta lub prezenterów-ekspertów w duetach. Dla nas autorów to zupełnie wyjątkowa okazja, by dzielić się ze słuchaczami naszymi muzycznymi fascynacjami bez żadnych ograniczeń czasowych, stylistycznych i estetycznych. Dla odbiorców, jak sadzę, jedyna w swoim rodzaju możliwość dotarcia, do dźwięków i komentarzy niedostępnych w innych mediach."
Nie bójmy się dłuższych audycji-w prawdziwej Trójce takie audycje bywały często i świetnie się sprawdzały. Kto siedział w różne dni przy radioodbiorniku od 24.00 do 6.00-ręka do góry. Tymczasem dziś nie da się tego zrobić, bo 15 lat temu W. Laskowski idąc kierunkiem wytyczonym przez swoich poleceniodawców ustalił, że od 4.00 w Trójce ma być wyjątkowo niestrawna audycja "Trójka Budzi Ludzi"-i tak jest do dzisiaj-nikt nie widzi "cienkości" tej audycji, niektórzy za to próbują doszukiwać się w niej jakichś specjalnych wyborów muzycznych (patrz: M. Niedźwiecki). Postulowałem to już tutaj wielokrotnie-nocne audycje Trójkowe powinny kończyć się o 6.00. Choćby dlatego, aby wstający do pracy albo właśnie do niej jadący mogli przyhaczyć audycji nocnej z dnia poprzedniego. W ten sposób stawali by się uczestnikami czegoś w czym praktycznie nie mieli uczestniczyć-to taki rodzaj bonusa. W. Ossowskiego często słuchałem właśnie w ten sposób w audycji np. "Mocne Nocne" w Radiu Bis (info dla fajnosłuchaczy: tak się nazywało dzisiejsze PR24, które do niedawna funkcjonowało jako Czwórka) - w Trójce pojawiała się wtedy już ta fatalna Budzikowa audycja, stąd szukałem gdzie indziej.