Nie pierwsze i nie ostatnie takie tango. Akurat tym razem trafiło na miejsce, którym ktoś się opiekuje i zrobił zadymę. Tysiąc innych razy w podobnych, albo gorszych przypadkach nic nie było, bo nie było nikogo, komu by się chciało robić aferę.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Dom produkcyjny rozjechał łąkę, kręcąc reklamę. "Nic nie zniszczyliśmy"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (16)
WASZE KOMENTARZE
Nie pierwsze i nie ostatnie takie tango. Akurat tym razem trafiło na miejsce, którym ktoś się opiekuje i zrobił zadymę. Tysiąc innych razy w podobnych, albo gorszych przypadkach nic nie było, bo nie było nikogo, komu by się chciało robić aferę.