');const id = $(this).data('id');if($.cookie('cp_'+id)){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;}else{$.ajax({url: '/forums/add_plus/',type: 'POST',cache: false,data: 'post_id='+id,error: function(){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;},success: function(d){if(d!==''){console.log(d);ob.html(d);$.cookie('cp_'+id, '1', { expires: 365, path:'/' });} else {ob.html(clicktmp);}comment_block=0;}});}return false;});$('span.negative').click(function(){if(comment_block===1){return false;}comment_block=1;const ob = $(this);const clicktmp = $(this).html();$(this).html('');const id = $(this).data('id');if($.cookie('cp_'+id)){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;}else{$.ajax({url: '/forums/add_minus/',type: 'POST',cache: false,data: 'post_id='+id,error: function(){$(this).html(clicktmp);comment_block=0;},success: function(d){if(d!==''){ob.html(d);$.cookie('cp_'+id, '1', { expires: 365, path:'/' });} else {ob.html(clicktmp);}comment_block=0;}});}return false;});});
Królowa jest jedna!
Królowa jest jedna!
Magda Gessler ze swoimi rewolucjami nawet nie umywa się do Gordona Ramsey-a.
Różnice na korzyść wersji UK i USA programu:
- prowadzący przez jeden dzień najpierw dokładnie przygląda się pracy kuchni od środka (obserwuje pracę kucharzy) i dopiero potem wkracza do akcji ze swoimi zmianami
- zwraca się uwagę na czas przygotowywania posiłków i czy kuchnia daje radę obsłużyć pełną salę gości
- testowana (i w razie potrzeby usprawniana) jest organizacja pracy i komunikacja
- nie ma tych głupich wycieczek i zabaw integracyjnych (często wręcz poniżających) jak w polskiej edycji
- Ramsey przygotowuje CAŁE menu restauracji (a nie tylko 3-4 dania jak Gessler) + cała ekipa restauracji (w tym kelnerki, które będą później polecały jedzenie gościom) ma okazję spróbować każdego z nowych dań
- zwraca się uwagę, aby dania były ze świeżych składników i proste, w miarę szybkie do przygotowania
- program w razie potrzeby potrafi ufundować sprzęt kuchenny czy elektroniczny system do składania zamówień
- nie robi się SZOPKI w postaci jakiejś uroczystej kolacji, gdzie wymyślne dania są pieczołowicie przygotowywane przez cały dzień i która nie ma potem nic wspólnego z codziennym funkcjonowaniem/rytmem pracy w restauracji... po czymś takim właściciele restauracji nie nabiorą właściwych nawyków planowania, aby taki stan/jakość utrzymać na co dzień
KOMENTARZE (8)