żenada. Zdarzenie bez precedensu w historii Polski, stąd takie a nie inne emocje. Dziennikarze oddawali emocje ludzi, co chyba jest raczej ich powinnością. Widocznie pan "Gminny" uważa, że dziennikarze są od manipulowania ludźmi a nie od służenia społeczeństwu.
Mi się natomiast nie podoba "onanizowanie" pana "Gminnego" wsadzaniem do kupy polskiej flagi... Ot, takie zboczenie. Nie wiem jak to nazwać.
Facet jedzie po równi pochyłej i czepia się wszelkich metod by sie ratować, by było o nim głośno. Szkoda tylko, że otwarcie nie przyzna, że jest ekstremistycznym fanatykiem PeŁo.

nie pomylił się, przewidział c.d po wyborach. tak trzymaj Kuba

wszystko byłoby OK,gdyby nie ta pedalska scena na końcu.
powiesić obu za jaja_(Rz.1,32!pn;etc).