Kolejne "zwycięstwo" pisowskiego duetu Czabański - Kamińska.

Paradoksalnie Kuba przyjmując propozycję objęcia stanowiska dyrektora Trójki złagodził napięcia i pomógł PiS wygrać wybory , oni oczywiście doskonale to rozegrali bo niby dali mu wolną rękę i namiastkę wolności a po wyborach brutalnie odsunęli i zaorali Trójkę do końca. Trójka już się nie podniesie i będzie tylko tracić , na koniec roku będzie 2 % słuchalności a po nowym roku opadną emocje bo nie będzie już nikogo ze znanych i nikt już o Trójce nie będzie wspominał.

Już kiedyś coś podobnego przeżyłem. Pamiętacie pierwszą Zetkę Andrzeja Wojciechowskiego? To było fenomenalne radio, muzyką, informacjami z ostatniej chwili, Szymonem Majewskim, Januszem Weissem, Wojtkiem Jagielskim itp. Ale po śmierci założyciela przyszedł pan K. i już nie było ratunku! Wygrała komercja. Dlatego myślę, że dawnej Trójki już nigdy nie będzie!