Grudzień zeszłego roku, Barbórka. W Trójce calutki weekend zamieszanie ogromne, bo w naszej kopalni, gdzieś głęboko pod ziemią, daje gościnnie koncert zespół Public Service Broadcasting. Światowa sprawa! Są fundusze, jest rozgłos. Muzyka skądinąd przyjemna, ale żeby powalała to niekoniecznie. Za to po kilku tygodniach od święta górników, na radiowej antenie pojawiła się skromniutka relacja z koncertu, który odbył się z tej samej okazji, z udziałem naszych, rodzimych muzyków. Kasa, kasa i jeszcze raz kasa. W Trujce już tylko to się liczy.

Nie rozumiem zachwytów nad audycją Zalewskiego. Działanie na zasadzie "Dzisiaj będą piosenki o ogniu." i puszczenie kilku ogólnie znanych utworów o tej tematyce to nie jest audycja autorska! Taki patent sprawdza się w "Tonacji" Manna i Gacek i... wystarczy. Jest Zalewski miłym gościem, ale słaby z niego radiowiec, nie każdy muzyk może nim być, nie wszyscy są Waglewskimi...

A ja się pytam gdzie się podziała audycja Przeminęło z Wiadrem Siemaka i Paulusa.
Po nocy nie spałem by ich słuchać. Z tego co wiem nie tylko ja. I co z tą audycją Panie Świetlik?
Przyszedłeś Pan i moja ulubiona audycja poszła won. Trója z zachowania!!!