Okładka "Faktu" była nieelegancka (ale takie są często tabloidy), natomiast artykuł był po prostu prawdziwy. Kancelaria prezydenta zamiast od razu wyjaśnić motywy ułaskawienia ruszyła na wojnę z mediami - strategiczny błąd. A red. Skowroński, jako konferansjer jedynie słusznej partii i wyjazdów na domowe nagrania do prezesa, lepiej by się na temat etyki i standardów dziennikarskich nie wypowiadał
problem w tym, że każdy okładkę widział, ale niekażdy chciał czytać tekst czy mial do niego dostęp.
a2020-07-09 15:51
00
"Pozytywna zamiana" - facet został już raz skazany na dodatkowy rok odsiadki, właśnie za złamanie zakazu. Do "oczyszczenia" sytuacji, miało dojść już za pół roku, bo tyle miał obowiązywac zakaz zbliżania i wtedy mógłby się do nich legalnie zbliżać. Także decyzja Preztdenta jest dość niezrozumiała a ułaskawianie takiej osoby przed wyborami, aż prosi się o taki "atak". To raczej Prezydent zaatakował Fakt, zarzucając mu niemieckie pochodzenie a nie błędy merotoryczne.
przecież fakt ma niemieckie pochodzenie. Kto jest właścicielem wydawcy tej gadzinówki? Jednym z języków urzędowych Szwajcarii jest niemiecki. Spora część obywateli tego kraju jest niemcami z dziada pradziada lub ma niemieckie pochodzenie. Na ok. 1/3 powierzchni tego kraju jest to język dominujący, bo możesz mieć problemy w porozumieniu się z tubylcami w takim francuskim czy włoskim. 27% białych w stanach jest pochodzenia niemieckiego w tym też są "czyści" niemcy bez domieszek. Sumując to wszystko można mówić, że fakt ma "pochodzenie niemieckie".
a2020-07-09 15:58
00
"Pozytywna zamiana" - facet został już raz skazany na dodatkowy rok odsiadki, właśnie za złamanie zakazu. Do "oczyszczenia" sytuacji, miało dojść już za pół roku, bo tyle miał obowiązywac zakaz zbliżania i wtedy mógłby się do nich legalnie zbliżać. Także decyzja Preztdenta jest dość niezrozumiała a ułaskawianie takiej osoby przed wyborami, aż prosi się o taki "atak". To raczej Prezydent zaatakował Fakt, zarzucając mu niemieckie pochodzenie a nie błędy merotoryczne.
przecież fakt ma niemieckie pochodzenie. Kto jest właścicielem wydawcy tej gadzinówki? Jednym z języków urzędowych Szwajcarii jest niemiecki. Spora część obywateli tego kraju jest niemcami z dziada pradziada lub ma niemieckie pochodzenie. Na ok. 1/3 powierzchni tego kraju jest to język dominujący, bo możesz mieć problemy w porozumieniu się z tubylcami w takim francuskim czy włoskim. 27% białych w stanach jest pochodzenia niemieckiego w tym też są "czyści" niemcy bez domieszek. Sumując to wszystko można mówić, że fakt ma "pochodzenie niemieckie".
Rozumiem że do Lidla nie chodzisz, Volkswagenem nie jeździsz, a do Francji zapylasz przez Skandynawię I UK. Promami.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Krzysztof Skowroński: publikacja "Faktu" niegodna zawodu dziennikarza. "Nie zgadzamy się, by politycy pobłażali przestępcom molestującym dzieci"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (22)
WASZE KOMENTARZE
problem w tym, że każdy okładkę widział, ale niekażdy chciał czytać tekst czy mial do niego dostęp.
przecież fakt ma niemieckie pochodzenie. Kto jest właścicielem wydawcy tej gadzinówki? Jednym z języków urzędowych Szwajcarii jest niemiecki. Spora część obywateli tego kraju jest niemcami z dziada pradziada lub ma niemieckie pochodzenie. Na ok. 1/3 powierzchni tego kraju jest to język dominujący, bo możesz mieć problemy w porozumieniu się z tubylcami w takim francuskim czy włoskim. 27% białych w stanach jest pochodzenia niemieckiego w tym też są "czyści" niemcy bez domieszek. Sumując to wszystko można mówić, że fakt ma "pochodzenie niemieckie".
Rozumiem że do Lidla nie chodzisz, Volkswagenem nie jeździsz, a do Francji zapylasz przez Skandynawię I UK. Promami.