Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Krzysztof Skowroński poprowadził konferencję PiS. „Nie ma w tym konfliktu interesu”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (14)
WASZE KOMENTARZE
W BUDYNKU SDP NA FOKSAL OD WIELU LAT MAJĄ MIEJSCE WAŻNE WYDARZENIA, KONFERENCJE RÓZNYCH PARTII ITP.NIGDY ŻADEN Z PREZESÓW NIE PROWADZIŁ ŻADNEJ Z NICH. SKOWROŃSKI W CIĄGU TYGODNIA POPROWADZIŁ DWIE KONFERENCJE PIS-U. TO NIE JEST ZAANGAZOWANIE PO JEDNEJ STRONIE POLITYCZNEJ?
WSTYD!!!! w takich chwilach ciesze się, że się z dziennikarstwa jako głównej roboty wymiksowałam. ale upadek mediów szkodzi wszystkim, a wczorajsza "fucha" Skowrońskiego pogrążą dziennikarstwo. Pół biedy, gdyby prowadził to ktoś z Gazety Polskiej... ale szef SDP??? i jakby prowadził konferencję PO, SLD czy jakiejkolwiek innej partii obciach byłby nie mniejszy.
No popatrzcie teraz przypomnieliście sobie o Skowrońskim? Kilka lat tworzy niezależne spółdzielcze media. Organizuje spotkania w całej Polsce z ludżmi. którzy tworzą miejsca pracy i są zwykłymi" bohaterami" dnia codziennego, zmagajacymi się z państwem Donalda, w którym małą lokalną przedsiębiorczość niszczy się metodycznie. Redaktor Skowroński skupia wokół siebie inteligencję, która realizuje przedwojenny etos utylitaryzmu.
Poprowadził konewncję tych, których głos wykulczacie z mediów; sprowadzając każdą inicjatywę PiS do absurdu i komentując z drwiną.
Nie kłamie. Jest człowiekiem odważnym identyfikującym się z konkretną wizją Polski.
A Panstwo tworzący ten portal, zatrudniani w korporacji?
Jesteście czemuś wierni?
Wpiszcie w wyszukiwarkę swoją, ile razy pisaliście o Skowrońskim wcześniej.
No właśnie