Aż 79 głosów. Niebywałe. Prezesem piszecie? Ale czyim i kogo?
I jego króliki łapka w dół2017-11-19 19:52
00
"SDP to najstarsza organizacja dziennikarska w Polsce. Obecnie liczy ponad 2700 członków."
Na Skowrońskiego oddało głos 79 osób. Coś tu chyba nie ten tego.
aZaliż2017-11-19 21:23
00
Sorry, nie szanuję ich. Mam niewielkie wydawnictwo, agencję i jestem pracownikiem naukowym. Z mediów wyszłam w 2009 roku, wszystko właśnie się restartowało. Bardzo mi się to opłaciło.
Zaproponowałam kiedyś SDP przeprowadzenie szkoleń dla ich dziennikarzy. Za darmo, z dogodną lokalizacją, w naszych salach. Żeby każdy mógł sobie wyklikać karierę, gdy któregoś dnia straci pracę w radio, TV czy gazecie.
Pożyli na mnie laskę z bardzo głosnym plaśnięciem. Myślałam, że nie mają czasu, a ze dwa albo trzy tygodnie później wojowali w mediach w obronie obozu PiS.
Domyślam się więc, że do Stowarzyszenia należą ci, którzy zapomnieli, że należą, bo mają mnóstwo pracy, oraz ci, którzy mają z tego tytułu konkretne korzyści.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Krzysztof Skowroński dalej prezesem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (16)
WASZE KOMENTARZE
Aż 79 głosów. Niebywałe. Prezesem piszecie? Ale czyim i kogo?
"SDP to najstarsza organizacja dziennikarska w Polsce. Obecnie liczy ponad 2700 członków."
Na Skowrońskiego oddało głos 79 osób.
Coś tu chyba nie ten tego.
Sorry, nie szanuję ich. Mam niewielkie wydawnictwo, agencję i jestem pracownikiem naukowym. Z mediów wyszłam w 2009 roku, wszystko właśnie się restartowało. Bardzo mi się to opłaciło.
Zaproponowałam kiedyś SDP przeprowadzenie szkoleń dla ich dziennikarzy. Za darmo, z dogodną lokalizacją, w naszych salach. Żeby każdy mógł sobie wyklikać karierę, gdy któregoś dnia straci pracę w radio, TV czy gazecie.
Pożyli na mnie laskę z bardzo głosnym plaśnięciem. Myślałam, że nie mają czasu, a ze dwa albo trzy tygodnie później wojowali w mediach w obronie obozu PiS.
Domyślam się więc, że do Stowarzyszenia należą ci, którzy zapomnieli, że należą, bo mają mnóstwo pracy, oraz ci, którzy mają z tego tytułu konkretne korzyści.