Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Zmarł Krzysztof Krawczyk
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
Szkoda wielka. Bolesna strata dla polskiej muzyki.
Smutno kończą się te święta.
Zaskakiwał nas, miał wielu fanów, którzy nie mogą pogodzić się z odejściem swojego idola.
Mimo śmierci Pana Krzysztofa, na zawsze będzie żywą legendą. Sprawdzał się także w muzyce biesiadnej, świątecznej i italo disco, był nawet w Teleliście Disco Relax w 1996 roku. Trubadurzy, współpraca z Bregoviciem i wieloma innymi artystami oraz pobyt w USA.
Jego przeboje to wręcz obowiązkowa lektura polskiej muzyki od "Parostatku" poprzez "Za Tobą pójdę jak na bal", "Byle było tak", "Jak minął dzień?", inne nowsze utwory i starsze aż po moje ulubione "Ostatni raz zatańczysz ze mną". Kiedyś był w reklamie Danacolu. Śpiewał "Gdy nam śpiewał Elvis Presley" ze swoim serdecznym przyjacielem Mariuszem Kalagą. Do tego film biograficzny w TVP, nowa płyta ostatnio. Trudna walka z COVID. 8 września miałby 75. urodziny. Ponad pół wieku aktywności scenicznej to i tak spory kawał życia Pana Krzysztofa. Szkoda, że odszedł, ale zostaną jego piosenki, których miał bardzo dużo. Mimo, że nie żyje, to na zawsze będzie żywą legendą polskiej sceny.
Krzysztof Krawczyk zmarł po szczepieniu. Winą śmierci jest szczepionka na koronawirusa. Gdyby się nie zaszczepił to Krzysztof Krawczyk by żył.
Odpowiedz
Krzysztof Krawczyk zmarł po szczepieniu. Winą śmierci jest szczepionka na koronawirusa. Gdyby się nie zaszczepił to Krzysztof Krawczyk by żył.
Odpowiedz