Mam wrażenie, że profesor Gliński nie rozumie sprawy kluczowej, medium prywatne istnieje, bo jest rentowne. Jeśli nie jest, przestaje istnieć.
Newsman2015-11-15 23:36
00
TVP, jeżeli rzeczywiście ma być publiczna-państwowa-społeczna-narodowa (niepotrzebne skreślić) nie musi, a nawet nie może być rentowna. Grupa docelowa jest właściwą wyłącznie dla prywatnych stacji komercyjnych. Finansowanie - albo z jednoznacznie uchwalonego przez sejm i opisanego w rozporządzeniach, a nie ćwierkającego na twitterach, podatku (partyjniacy bledną na sam dźwięk słowa: podatek, a mdleją na dźwięk słów: nowy podatek), albo bezpośrednio z budżetu (czyli z bilansu podatkowego). Zarządzana, od góry, przez jeden dział rządowy (ustawa o działach), a nie kilka zwalczających się działów (partyjnych klanów, frakcji, klaunów lub gangsterów). Pracownicy - status zawodowych urzędników państwowych (egzaminy, stopnie, karty), a nie kaprysy partyjnych gangów, sitwy szemranych "producentów" i zwyczajnych pospolitych złodziei mienia publicznego. Czy status czegoś tak prostego i oczywistego, jak Telewizja Polska - Telewizja Państwowa, będzie "pożytecznie" debatowany, np. 20 lat?!?
dość!2015-11-16 00:35
00
Zwolnić wszystkich i tworzyć TVP od nowa, inaczej nie da się wyplenić lewactwa i UB-ectwa.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Krzysztof Czabański odpowiedzialny za zmiany w mediach publicznych, reforma do połowy 2016 r.
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (47)
WASZE KOMENTARZE
Mam wrażenie, że profesor Gliński nie rozumie sprawy kluczowej, medium prywatne istnieje, bo jest rentowne. Jeśli nie jest, przestaje istnieć.
TVP, jeżeli rzeczywiście ma być publiczna-państwowa-społeczna-narodowa (niepotrzebne skreślić) nie musi, a nawet nie może być rentowna. Grupa docelowa jest właściwą wyłącznie dla prywatnych stacji komercyjnych. Finansowanie - albo z jednoznacznie uchwalonego przez sejm i opisanego w rozporządzeniach, a nie ćwierkającego na twitterach, podatku (partyjniacy bledną na sam dźwięk słowa: podatek, a mdleją na dźwięk słów: nowy podatek), albo bezpośrednio z budżetu (czyli z bilansu podatkowego). Zarządzana, od góry, przez jeden dział rządowy (ustawa o działach), a nie kilka zwalczających się działów (partyjnych klanów, frakcji, klaunów lub gangsterów). Pracownicy - status zawodowych urzędników państwowych (egzaminy, stopnie, karty), a nie kaprysy partyjnych gangów, sitwy szemranych "producentów" i zwyczajnych pospolitych złodziei mienia publicznego. Czy status czegoś tak prostego i oczywistego, jak Telewizja Polska - Telewizja Państwowa, będzie "pożytecznie" debatowany, np. 20 lat?!?
Zwolnić wszystkich i tworzyć TVP od nowa, inaczej nie da się wyplenić lewactwa i UB-ectwa.