Rozumiem, że gdyby powiedział "precz z Kaczorem dyktatorem", redakcja Radia Poznań również stwierdziłaby, że to przedstawianie różnych stanowisk, a KRRiT uznała za skorzystanie z wolności wypowiedzi? To wspaniale, że mamy tak doskonale rozwiniętą demokrację.
Ania2020-12-30 07:11
00
Rozumiem, że gdyby powiedział "precz z Kaczorem dyktatorem", redakcja Radia Poznań również stwierdziłaby, że to przedstawianie różnych stanowisk, a KRRiT uznała za skorzystanie z wolności wypowiedzi? To wspaniale, że mamy tak doskonale rozwiniętą demokrację.
No nie - zakaz jest. Dlatego cała redakcja Wyborczej i TVN siedzi,, bo tutaj taki zamordyzm i fas _ yzm,, że ja cię nie mogę. Weź sobie wydziaraj 8 gwiazdek i napisz JE -- Ć PIS na ścianie. Tęczowa zaraza dlatego mnie śmieszy, że ciotuchny nawet tęczy nie potrafią skopiować i nazywają tak jakąś brudna ścierę.
buhaha2020-12-30 07:51
00
Czyli można w mediach mówić o "katolickiej zarazie" powołując się na wolność wypowiedzi i prawo do krytyki zjawisk społecznych?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
KRRiT: mówiąc o „tęczowej zarazie”, dziennikarz Radia Poznań korzystał z wolności wypowiedzi
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (10)
WASZE KOMENTARZE
Rozumiem, że gdyby powiedział "precz z Kaczorem dyktatorem", redakcja Radia Poznań również stwierdziłaby, że to przedstawianie różnych stanowisk, a KRRiT uznała za skorzystanie z wolności wypowiedzi? To wspaniale, że mamy tak doskonale rozwiniętą demokrację.
No nie - zakaz jest. Dlatego cała redakcja Wyborczej i TVN siedzi,, bo tutaj taki zamordyzm i fas _ yzm,, że ja cię nie mogę. Weź sobie wydziaraj 8 gwiazdek i napisz JE -- Ć PIS na ścianie.
Tęczowa zaraza dlatego mnie śmieszy, że ciotuchny nawet tęczy nie potrafią skopiować i nazywają tak jakąś brudna ścierę.
Czyli można w mediach mówić o "katolickiej zarazie" powołując się na wolność wypowiedzi i prawo do krytyki zjawisk społecznych?