Jan Śpiewak nie jest z mojej bajki, ale także nie wiem co ludziom podoba się w tym programie, że ma taka oglądalność. Nie rozumiem po co w ogóle powstał. Oglądając fragmenty zawsze miałam poczucie, że jest strasznie sztuczny - ustawiony. Te różne sceny udające spontaniczne sytuacje są żenujące. Naprawdę ludzie wieżą, ze przy "kłótni kochanków" przypadkowo była kamera, a uczestnicy nie są świadomi jej obecności? Tam jest naprawdę złe "aktorstwo". Moja bogobojna bratowa jest fanką tego programu, dlatego próbowałam zrozumieć co ona w tym widzi i nadal nie rozumiem. Nie rozumiem też kierownictwa TTV, dlaczego coś takiego wymyślili? Czy tylko kasa ma się zgadzać?
Krzemionka2022-01-20 12:56
00
Wreszcie mój ulubiony program zleci z anteny.
kacper31002022-01-20 13:42
00
Jan Śpiewak nie jest z mojej bajki, ale także nie wiem co ludziom podoba się w tym programie, że ma taka oglądalność. Nie rozumiem po co w ogóle powstał. Oglądając fragmenty zawsze miałam poczucie, że jest strasznie sztuczny - ustawiony. Te różne sceny udające spontaniczne sytuacje są żenujące. Naprawdę ludzie wieżą, ze przy "kłótni kochanków" przypadkowo była kamera, a uczestnicy nie są świadomi jej obecności? Tam jest naprawdę złe "aktorstwo". Moja bogobojna bratowa jest fanką tego programu, dlatego próbowałam zrozumieć co ona w tym widzi i nadal nie rozumiem. Nie rozumiem też kierownictwa TTV, dlaczego coś takiego wymyślili? Czy tylko kasa ma się zgadzać?
A dlaczego w każdym domu leży książka Masy i Dziewczyny z Dubaju, a nie wspomnienia Powstańców? I dlaczego film PT Andersona ma 30k widzów, a Vegi 3 mln?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
241 skarg do KRRiT na program „Królowe życia” w TTV
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (9)
WASZE KOMENTARZE
Jan Śpiewak nie jest z mojej bajki, ale także nie wiem co ludziom podoba się w tym programie, że ma taka oglądalność.
Nie rozumiem po co w ogóle powstał. Oglądając fragmenty zawsze miałam poczucie, że jest strasznie sztuczny - ustawiony. Te różne sceny udające spontaniczne sytuacje są żenujące. Naprawdę ludzie wieżą, ze przy "kłótni kochanków" przypadkowo była kamera, a uczestnicy nie są świadomi jej obecności? Tam jest naprawdę złe "aktorstwo".
Moja bogobojna bratowa jest fanką tego programu, dlatego próbowałam zrozumieć co ona w tym widzi i nadal nie rozumiem.
Nie rozumiem też kierownictwa TTV, dlaczego coś takiego wymyślili? Czy tylko kasa ma się zgadzać?
Wreszcie mój ulubiony program zleci z anteny.
A dlaczego w każdym domu leży książka Masy i Dziewczyny z Dubaju, a nie wspomnienia Powstańców? I dlaczego film PT Andersona ma 30k widzów, a Vegi 3 mln?