Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Królewska Republika” reklamująca Roleski to oryginalny chaos, ale marka na tym zyska (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (92)
WASZE KOMENTARZE
Pragnę zaznaczyć, że na Węgrzech od wielu lat istnieją 2 pasty paprykowe: Erős Pista i Édes Anna "Rybak" sobie ukradł nazwę produktów, zmieniając jedynie imię męskie (pewnie nie wiedzieli, że Pista to jedno ze zdrobnień Stefana). Co powiedzieć o firmie, której nie stać na nadanie własnej nazwy własnym produktom? No i jakość produktów "Rybaka" też kiepska...
A reklama Roleskiego jest ok., po obejrzeniu tej reklamy kupuję tylko jego musztardę, a opakowanie mnie nie rusza, może sobie być jakie jest, bo opakowania nie jadam.
Moje dziecko jak widzi reklamę to wpada w panikę ze strachu i całe się telepie .NIGDY !!! nie kupię nic tej firmy zawsze będzie mi przypominać tą reklamę i łzy dziecka.
Nic już nie kupię od nich