Polskie piekiełko wybiło, narzekacze w natarciu.
Na tle innych rodzimych produkcji to dobry serial. Może nawet zbyt bizantyjski, jak na to do czego przyzwyczaili nas nasi twórcy.
Jedyne czego znowu za dużo to „making of”, do wyrzygania co chwilę jako przerywnik reklamowy.

Przykro to stwierdzić, ale refleksje po pierwszym odcinku... to naprawdę słaby serial na tle świetnej książki. Myślę, że zawodzi przede wszystkim warstwa realizacyjna, przez co historia opowiedziana w serialu nie wygląda wiarygodnie. Innymi słowy, zalatuje paździerzem...

Pisiory dorwały się do internetu i nawet tutaj komentują. Serialu nie oglądali bo ich nie stać na c+ i mają czelność oceniać. Do Kurskiego oglądać wojny i tragedie !