To nawet zabawne, w pewnym sensie. Prezes Podkański jest "głęboko przekonany, że nasza praca przynosi korzyści wszystkim obywatelom, nie domagamy się żadnych specjalnych praw." Wasza praca? Może na początek zacznijcie od siebie, od tego, na co macie wpływ, czyli od zapewnienia studentom, praktykanom i ludziom na umowach o dzieło, którzy produkują wam tę cholerną treść za żenujące stawki, tak podstawowych praw, jak umowa o pracę? Wasz problem polega na tym, że ten przykładowy złodziej, dajmy na to serwis dla fanów chomików, stworzył o niebo wygodniejszy system dystrybucji treści, niż wy wszycy razem wzięci. Ludzie płacą im za treść, bo jest wygodnie i tanio. To takie proste.

"Bla, Bla, Bla, żadnych konkretów, dajcie nam pieniądze" tak zrozumiałem wypowiedź prezesa Podkańskiego (kimkolwiek jest).
Każdy nawet w najmniejszym stopniu zainteresowany tematem wie, że w Polsce rozpowszechnianie utworu bez praw(jak to prezes ujął pośredniczenie) jest nielegalne.
Owszem mogła "twórców" poirytować ostatnia sprawa z kinomaniak.tv, który chwilę po zamknięciu otworzył się w innym miejscu.
Jak pokazuje praktyka walka z piractwem ustawami i sądami jest bezsensowna, thepiratebay.org/se/sx cały czas działa.
Twórcy odnoszą natomiast zwycięstwo tam gdzie jest netfix/ hulu czy muzyczny dezer, czy nawet steam, czyli tam gdzie ich treść jest łatwo dostępna na racjonalnych warunkach

a kto by chciał sciągać po piracku taki chłam który ostatnimi laty jest prosukowany przez peseudo artystów ??? Co film to szyc albo inni ci sami aktorzy. Muzyka też fatalna. Ludzie za darmo bym tego nie chciał skoro mogę kupić coś naprawdę wartościowego, twórców którzy nie lecą tylko na komercję i nie powielają w koło tego samego pomysłu