Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
20 lat bez Waldemara Milewicza. „Całe swoje życie bał się jedynie zapomnienia”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (16)
WASZE KOMENTARZE
Po dobrych dziennikarzach prasowych zostawał ślad na dziesiątki lat, po świetnych pisarzach - na wieki. Niestety, gwiazdy telewizji to tylko komety. Świecą jasno, żyją szybko, ale ludzie zapominają o nich w dwa tygodnie. Zwykle nawet nie zauważają zniknięcia z ekranu.
Czyli wychodzi na to, że był influenzerem protoplastą. "Byle się klikało". Nieźle
Być może za 50 lat po corocznym utrwalaniu legendy zacznie funkcjonować, ale póki żyją widzowie którzy pamietają te jego materiały brzmi to groteskowo. Niestety bo nikt oczywiście nie życzył mu śmierci, ale dobrze przecież pamiętamy, że był to atncjusz pokroju Max Kolonki. W relacjach niczego nie tłumaczył,próbował jedynie grzać emocje. Często na byle czym. Także jeszcze trochę pracy trzeba wykonać by z Milewicza zrobić Kapuścińskiego.