Sygnał niekodowany dvb-c można odbierać w nowszych telewizorach. Jedyne co brakuje to TVS jest tylko w analogu w tym pakiecie. Starsi ludzie zwłaszcza z GZMu lubią tą stacje.

Nadawanie analogu w kablu i oferowanie tej usługi spółdzielniom mieszkaniowym w 2023 to jedna wielka kompromitacja tej dużej kablówki. Teraz dziesiątki tysięcy osób będą definitywnie zmuszone do wymiany telewizorów w sytuacji gdy program rządowy telewizor+ już zakończył swoje działanie. Na tą chwilę nie wiadomo co takiego zostanie zaoferowane spółdzielniom mieszkaniowym. Czy to będzie DVB-T czy DVB-C, jaki kodek, jaka oferta programowa? Tak właśnie w Polsce wygląda blokowanie dostępu do bezpłatnej naziemnej telewizji cyfrowej. Osoba mieszkająca w bloku nie ma prawa do postawienia własnej anteny na dachu, musi natomiast korzystać i opłacać kabel w którym to bardzo często jest wykastrowana oferta programowa tylko po to by widz kupił komercyjną ofertę od kablówki. Dodatkowo jak na danym terenie w ramach "testów DVB-T" pojawiają się kolejne multipleksy testowe - to nie można się też doprosić dostępu do tych kanałów ponieważ spółdzielnie mieszkaniowe na to nie reagują a kablarz twierdzi, że to emisja eksperymentalna i nie musi. Ważne tylko by kasa się zgadzała. A teraz płacz bo lexpilot i tryb paniki... bo nagle będzie trzeba postarać się o interes płaczącego widza.

Panie redaktorze, gdyby pan się odrobinę przyjrzał temu co się wyprawia w spółdzielniach mieszkaniowych w temacie "AZART", to miałby pan o czym pisać każdego dnia. W każdym większym mieście w Polsce jest ten problem niezależnie od tego która to kablówka.

Proszę napiszcie w odpowiedzi na ten post nazwy miast w których to spółdzielnia mieszkaniowa nie pozwala Wam zamontować własnej anteny na dachu i jedynie co to trzeba korzystać z okrojonej kablówki udającej naziemną telewizję cyfrową. Nie wspominając już o pobieraniu opłaty konserwacyjnej za dostęp do takiej mini kablówki.

no i dobrze.
w tej tv nic nie ma ciekawego tak czy siak