"Trójka" nigdy już nie odzyska pozycji, słuchalności i autorytetu, jaki miała w latach 90-tych. Nie te czasy. Zaklęciami nie cofnie się czasu. Dziś zarówno sprzątaczka po 4 klasach podstawówki, jak i prezes koncernu, słuchają RMF FM. I to by było na tyle.
miś społeczny2023-11-05 12:08
11
@animowany Polskie Radio 24 zostało powołane za rządów Platformy Obywatelskiej i PSL w 2010 roku jako radio internetowe.Od 1.10.2013 do 31.08.2016 było emitowane w technologii DAB+. Gdyby PO dbało o media publiczne to nadajnik w Raszynie nadal by nadawał na 198 kHz i można było by przerzucić tam Jedynke lub odpalić PR Kierowców ale gdzie PR wolało nie płacić Emitelowi by zaoszczędzić.
MateoPolo 2023-11-05 12:43
00
Pan Strzyczkowski układał się z PiS w 2020 roku mydląc oczy protestującym dziennikarzom. Przehandlował wtedy Trójkę w zamian za spokój przed wyborami prezydenckimi. Jego dyrektorowanie będzie oznaczało pozostawienie Trójki nadal w rękach PiS.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Jaka Trójka po Trójce? Część dziennikarzy chce wrócić, Strzyczkowski „rozważyłby” propozycję szefowania
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (101)
WASZE KOMENTARZE
"Trójka" nigdy już nie odzyska pozycji, słuchalności i autorytetu, jaki miała w latach 90-tych. Nie te czasy. Zaklęciami nie cofnie się czasu. Dziś zarówno sprzątaczka po 4 klasach podstawówki, jak i prezes koncernu, słuchają RMF FM. I to by było na tyle.
@animowany Polskie Radio 24 zostało powołane za rządów Platformy Obywatelskiej i PSL w 2010 roku jako radio internetowe.Od 1.10.2013 do 31.08.2016 było emitowane w technologii DAB+.
Gdyby PO dbało o media publiczne to nadajnik w Raszynie nadal by nadawał na 198 kHz i można było by przerzucić tam Jedynke lub odpalić PR Kierowców ale gdzie PR wolało nie płacić Emitelowi by zaoszczędzić.
Pan Strzyczkowski układał się z PiS w 2020 roku mydląc oczy protestującym dziennikarzom. Przehandlował wtedy Trójkę w zamian za spokój przed wyborami prezydenckimi. Jego dyrektorowanie będzie oznaczało pozostawienie Trójki nadal w rękach PiS.