Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Koniec „Teraz My!” w TVN
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (224)
WASZE KOMENTARZE
Najbardziej program rozłożył Andrzej Morozowski. Coraz częściej robił z siebie pajaca. Jego wiecznie głupawe uśmieszki działały na nerwy widzom. Z poczatku program był OK. Ale kiedy do studia zaproszono Skibę a On ubrał czapkę żołnierza armi radzieckiej to przestało być zabawne. Tym bardziej, że program dotyczył tematycznie zupełnie innej sprawy. Bardzo sie zdziwiłem, że prowadzący program dopuścili do takiego cyrku. To nie było show tylko poważny program publicystyczny. Gdzie byli radcy prawni stacji TVN. Za nieprawne noszenie umundurowania zarówno prowadzący program jak i Skiba winni mieć sprawy w Sądzie Grodzkim. A już napastliwośc a wręcz bezczelność prowadzących program z gen. Wojciechem Jaruzelskim przelała czarę goryczy. Gdzie podstawowe zasady kultury panów prowadzących... Kto dał im prawo do takiego zachowania i potraktowania gościa programu???. Ja czułem sie bardzo oburzony i cieszę sie, że przynajmniej jednego z tych panów nie będe oglądał. Czy wykształcenie dziennikarskie daje im prawo do poniżania czyjejś godności???Moim zdaniem przekroczyli wszelkie granice ludzkiej przyzwoitości bo o zawodowej już nawet nie mówie. ..
Po wyemitowaniu programu z Panią byłą żoną Czarka , przestałe to g........oglądać. Chcieli zwykłą kryminalistkę wybielić, że to wina CBA. Gdyby tak było to by nie brała. Poza tym z Sekielskiego dziennikarz jak z koziej (p....) sanki
Mądra decyzja TVN. Niech yuch dwóch bezczelnych bufonów znajdzie sobie jakąś inną rootę, oby z dala od okienka telewizyjnego.