Może by ten serial był dalej spoko, ale z jakiegoś powodu z serii na serię zmieniono koncepcję fajnych, krótkich gagów, na jakiś ciąg psycho-dramy, że się dzieci wyprowadzają, że się wnuki pojawiają, że są spory z teściową, z mężem itp. Do tego wprowadzono za dużo postaci. Serial miał śmieszyć, a nie męczyć, dlatego koniec bez zaskoczenia, przekombinowano.

Początkowo ten serial był nawet dość śmieszny, choć cwaniaczek Zdrójkowski wkurzał od startu. Najbardziej rozwalało mnie, kiedy reklamowano ten serial mówiąc, że przedstawia losy PRZECIĘTNEJ rodziny - hahaha, dobre... Poszukajcie mi rodziny, gdzie mamy redaktor naczelną i architekta... Poza tym Rodzinkę powinni oglądać tylko dorośli, bo dzieci działają przez naśladownictwo, a nie wyobrażam sobie płacić dziecku za jego obowiązki domowe, bo to rodzaj patologii...

nudny flaszki olejem