Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Od gorącego uczucia do chłodnej obojętności. Czy Netflix się kończy? (felieton)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (32)
WASZE KOMENTARZE
Klasy C to jest chyba ten felieton, a nie hiszpańskie seriale na Netflixie. W tych serialach „klasy C” (według autora) grają najlepsi hiszpańscy aktorzy. To, że autor zapewne ekscytuje się amerykańskimi gniotami albo ogląda Grę o tron nie oznacza, że inne propozycje są klasy C.
Netflix powinien zmienić swój archaiczny podział na pakiety. Oferowanie dostępu w jakości 480p to kpina z widzów, natomiast wiązanie 4K z koniecznością jednoczesnego płacenia za 4 równoległe dostępu (których nie każdy potrzebuje... zwłaszcza jeśli ktoś jest np. singlem) to nieporozumienie.
Dużym problemem Netflixa była ogromna rozrzutność i brak kontroli jakościowej nad produkcjami własnymi (na 1 hit przypada wiele produkcji mocno przeciętnych czy wręcz gniotów).
Chyba jaja sobie robisz. Porównaj ofertę Netflixa z HBO MAX, HBO bije na głowę ich ofertę. Nie ilość a jakość.
Netflix zjada własny ogon.