Ta firma jest jak reklamówka z biedry w sklepie z torebkami.
Karolina Pulpet-Zabaźna2023-12-03 11:53
210
Można nie mieć koncesji, a chamsko i bez żadnych konsekwencji od miesięcy nadawać na cudzej. Chora sytuacja.
to się nazywa, koncesja eksperymentalna, oczywiście dla mentalnie naiwnych.
DX+2023-12-03 12:11
61
Można nie mieć koncesji (...) i bez żadnych konsekwencji od miesięcy nadawać na cudzej.
Brawo, Sherlocku ;) - właśnie odkryłeś, czym jest umowa operatorska, względnie franczyzowa. W ten sposób od 25 lat działa np. sieć Radia Plüs: ktoś ma koncesję, ktoś inny robi dla niego program. Firmując go przy okazji własną marką i udzielając stosownej licencji, co za chwilę będzie mieć miejsce i w tym przypadku. Normalna praktyka rynkowa, sporadycznie tylko kwestionowana przez KRRiT. Sporadycznie, czyli np. sprawa RMF City (Radiofonią Kraków), gdzie lokalny akademicki nadawca, zdaniem Rady, formalnie tracił kontrolę nad programem. Ale w przypadku Muzo stronami są dwa duże koncerny. Ciężko mi uwierzyć, że prawnicy Polsatu - przynajmniej na papierze - nie zabezpieczyliby jego interesów. :)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Zniknie Muzo.FM, będzie Eska Rock Extra
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (32)
WASZE KOMENTARZE
Janusze z Jubilerskiej robią radio. LoL
Ta firma jest jak reklamówka z biedry w sklepie z torebkami.
to się nazywa, koncesja eksperymentalna, oczywiście dla mentalnie naiwnych.
Brawo, Sherlocku ;) - właśnie odkryłeś, czym jest umowa operatorska, względnie franczyzowa. W ten sposób od 25 lat działa np. sieć Radia Plüs: ktoś ma koncesję, ktoś inny robi dla niego program. Firmując go przy okazji własną marką i udzielając stosownej licencji, co za chwilę będzie mieć miejsce i w tym przypadku. Normalna praktyka rynkowa, sporadycznie tylko kwestionowana przez KRRiT. Sporadycznie, czyli np. sprawa RMF City (Radiofonią Kraków), gdzie lokalny akademicki nadawca, zdaniem Rady, formalnie tracił kontrolę nad programem. Ale w przypadku Muzo stronami są dwa duże koncerny. Ciężko mi uwierzyć, że prawnicy Polsatu - przynajmniej na papierze - nie zabezpieczyliby jego interesów. :)