Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Koniec miesięcznika „Chip”, ostatni numer trafił do kiosków. Naczelny żegna się z czytelnikami osobistym tekstem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
trzeba było nie przenosić z Wrocławia...
"wrocławski" chip to zupełnie inna jakość. Chip z lat 90tych to był lider, potentat. Rozumiem, że media elektroniczne wypierają papier ale to co się dzieje/działo na chip.pl to jakaś masakra. Fatalnej jakości teksty z błędami merytorycznymi i językowymi, teksty sponsorowane nie oznaczone, że to teksty sponsorowane. Strona nie przystosowana do urządzeń mobilnych (na telefonach wyświetlały się newsy sprzed kilku lat!) - jakaś dziwna stopka z jednym i tym samym filmem (jakiś dziadek z PAP). Już chyba kilka lat temu machnęli na to ręką czego dowodem jest stopka copyright z 2013 roku.
Kwestia nie we Wrocławiu, a w wydawnictwie. Póki "Chip" był wydawany przez Vogla miał koncepcję i trzymał się kupy. Ale to Vogel przeniósł pismo do Warszawy, bo wykupił wydawnictwo "Lupus"razem z tytułami. Dopiero jak Vogel sprzedał sie Burdzie, "Chip" zaczął się sypać. Ale i tak trwało to jeszcze 10 lat, zanim upadł, więc naprawde bardzo długo.