A ja ma takie pytanie do Pani dyrektor zarządzającej / wydawniczej: CO PANI ROBI? Nie tylko z CHIP ale i tytułami NG, Coaching itd. Czym Pani zarządza?

Brzmi to jak rozpaczliwy krzyk ze strony redakcji. :-( Po kilku spotkaniach z ludźmi stamtąd mam wrażenie, że im kto bardziej się chwali przeszłością w wielkich wydawnictwach ("Agorę" zapamiętałam najlepiej), tym mniej rozumie obecny rynek.

Najgorszy jest ten marazm, którym przesiąknęli dosłownie wszyscy "Sprzedaż papieru słabnie, wszystkim wiedzie się coraz gorzej". Ci zasmuceni, znużeni ludzie wymyślają marketingowe zagrywki sprzed 10 lat. Nie potrafią sprzedać siebie, a usiłują sprzedawać moje produkty. Smutne, smutne, bardzo smutne. :-(