To się nazywa przyzwyczajenie . Trzeba pamiętać jeszcze ze ta telenowela miala kiedyś po 10 mln widzów. W Stanach taka produkcja zostałaby zdjęta z anteny, w Polsce tego nie zrobią. Lepiej karmić ludzi papką, niż zainwestować w nową produkcję.

NIe,nie,nie zrozumiem tego.Tak,wiem,że są gorsze produkcje,nieraz bronię wielu rozrywkowych produkcji,czy filmów przez różnych "znawców"uznanych za płytkie,to samo z festiwalami,ich odbiorcami,serialami;nie oczekuje jakiejś awangardy,czy o tej porze trudnych zawiłych produkcji;ale raju,nie zrozumiem tego;nawyk,sentyment,niektóre sceny,odcinki,aktorzy,pora,dostępność,ok.ok.ale....I niech niktnie Łidzu się,że inna władza coś z tym zrobi.:)I znów ktoś powie,nie bez racji:żebyśmy w kraju,na świecie,w mediach mieli takie "problemy"nie oglądaj. Jasne,ale..Wiarygodność danych pomiarów oglądalności,słuchalności,inny temat,od lat.NO,ale,chcą,oglądają,mają;ok.

Nigdy nie zrozumiem fenomenu tego serialu od 2011 r. Od tego momentu utracił on swój własny styl i klimat i stał się takim samym plastikiem jak każdy inny tasiemiec czy to TVP, Polsatu czy TVN. Te serialiki niczym się nie różnią, w każdym scenografia na jedną modłę, podobne scenariusze z ciągłymi zdradami i do tego mdła często zagraniczna muzyka bez klimatu. A jednak nadal tylko M jak miłość odstaje widownią od reszty swoich bliźniaków.