Pisząc o zegarkach - ani słowa o Suunto, to coś tu śmierdzi...
ali2020-11-21 21:30
00
Bardzo dziwna decyzja, której efektem jest utrata milionów użytkowników. Proponują przesiadkę na MapMyRun, ale przecież nie skopiują znajomych dodawanych przez lata. W dużym stopniu baza klientów zacznie szukać innych aplikacji „społecznościowych”. Zyska prawdopodobnie Strava.
Ludzie mają Garminy czy Polary, ale mają też konta na Endomondo, które zbiera użytkowników różnych zegarków. I tam mają znajomych.
Całkowicie zła decyzja, choć upadek był widoczny wcześniej. Ja np. biegałem z Apple Watchem i byłem gotowy płacić za subskrypcję, żeby mieć plany treningowe endomondo na zegarku. Jednak im nie chciało się (nie umieli?) tego wprowadzić.
boczek light2020-11-21 23:33
00
Uwaga, podpowiedź dla "ekspertów". Endomondo gwarantuje eksport całej historii treningów do nowej apilikacji... swojego właściciela. Tam jest dużo więcej zakodowanych sposobów na sprzedawanie sprzętu (UA produkuje ciuchy / buty itp) i zbierania płatności. Ot, cała filozofia; kupili, poczekali, napisali swoje i przenoszą ludzi - niech to będzie 10% i tak się zarobi, na Endo model biznesowy był żaden (dziękuję, komentarz za darmo).
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Kres ikony sportowej popkultury. Kto najbardziej zyska na końcu Endomondo?
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (7)
WASZE KOMENTARZE
Pisząc o zegarkach - ani słowa o Suunto, to coś tu śmierdzi...
Bardzo dziwna decyzja, której efektem jest utrata milionów użytkowników. Proponują przesiadkę na MapMyRun, ale przecież nie skopiują znajomych dodawanych przez lata. W dużym stopniu baza klientów zacznie szukać innych aplikacji „społecznościowych”. Zyska prawdopodobnie Strava.
Ludzie mają Garminy czy Polary, ale mają też konta na Endomondo, które zbiera użytkowników różnych zegarków. I tam mają znajomych.
Całkowicie zła decyzja, choć upadek był widoczny wcześniej. Ja np. biegałem z Apple Watchem i byłem gotowy płacić za subskrypcję, żeby mieć plany treningowe endomondo na zegarku. Jednak im nie chciało się (nie umieli?) tego wprowadzić.
Uwaga, podpowiedź dla "ekspertów". Endomondo gwarantuje eksport całej historii treningów do nowej apilikacji... swojego właściciela. Tam jest dużo więcej zakodowanych sposobów na sprzedawanie sprzętu (UA produkuje ciuchy / buty itp) i zbierania płatności. Ot, cała filozofia; kupili, poczekali, napisali swoje i przenoszą ludzi - niech to będzie 10% i tak się zarobi, na Endo model biznesowy był żaden (dziękuję, komentarz za darmo).