Patrzenie na panią Tadlę na Ukrainie oraz na liczne wywiady, których udzieliła po powrocie było doprawdy żałosne. Niemal płacząca kobieta w butach na obcasie, pomalowanych na różowo paznokciach i w kamizelce kuloodpornej. Myślała, że jedzie na kolejną ściankę? Czy co? Chciała się podlansować, a tu nagle wybuchła wojna? Nawet startówki z pamięci nie umiała powiedzieć. Ta pani jest zwykłą czytaczką z promptera. Jej rozmowy w TVP Info sa bardzo słabe. Nigdy nie jest przygotowana. Gdy ona była w Kijowie gdzie był w tym czasie Pan Piotr Górecki? TVP i jej w dyrekcja depcze ludzi przygotowanych do relacjonowania wydarzeń z miejsc konfliktów i doświadczonych w tej materii. Dzięki temu reporterami wojennymi stają się p. Tadla i p. Stepan oraz pan Gasiński, który o wojnie wiedzą tyle ile ja o fizyce kwantowej. Dziennikarz jedzie na miejsce wojny, by informować, a nie po to by płakać i pisać na FB i wiązkach laserowych, a potem ustawiać się z tabloidami. Milewicz się w grobie przewraca. Pamiętacie jak pokazali jego ciało na okładce tabloidu? Jakie były protesty TVP? A teraz w TVP są same ciała. w TVP epatowała nimi, żerowała na ludzkiej tragedii. No tak. Ma być "gehenna". Tak Tomasz Sandak lubi. I ten Kraśko w ciuchach Abercrombie (kurtka za 1500 zł) działa ludziom na nerwy.

A ja oglądałem studio TV Republika i relacje Pawlickiego z Krymu czy analizy zaproszonych gości (prof.Marciniak, Guzy ) wymiatały. W końcu można nie tylko oglądać obrazki ale posłuchać ludzi którzy się orientują w sytuacji

Tak na marginesie sowieci pokazali, że dalej są prymitywnymi bandziorami. Proputinowska TVN nagle stara się odciąć od swych korzeni.