Trzeba przyznać że skład wykonawców rownie imponujący co oglądalność.

Podziwiam tę determinację w udowadnianiu,że nikt nie oglądał i że sami starzy niewykształceni z małych wsi,choć nawet te liczby są spore,a jeśli to prawda w tym przedziale najmłodszych widzów to naprawdę dobry wynik.Chciałoby się więcej,poza tym każdy ma prawo wyboru,wielu obejrzy później,innym razem inną drogą,wazna pora,pozornie świetna,no trudnoby było później albo wcześniej;wiemy jaką oglądalność mają te talentszoły,czy gale,etc...ciągle trzeba przypominać,że tonie znaczyże coś jest lepsze albo gorsze,choć wazne. Wiemy jaką opinię ma JP i niektórzy wykonawcy,myślę,że wielu już iwedząc co i jak było żałuje,inni nie,w końcu mając podobne poglądy,czy sympatie,albo zupełnie inne nie muszą lubić czy jego,czy kogokolwiek z występujących tam i ich wykonań,podejścai do satyry,etc. Akurat oglądalność różnych kabaretonów,nie wszystkich oczywiście,na przestrzeni ostatnich 10 20 alt,wcalenie cieszy i przyniosła niewesołe skutki,choć sam byłem wśród tych,którzy niezależnie kto rządził mediami domagali się więcej rozrywki w tym kabaretu na żywo i nie tylko w mediach publiczncyh,nie tylko w nich zresztą.Znam osoby,które poniekąd dużo bliżej do Jp niż do wielu innych satyryków,którzy mieli lepiej gorzej w ostatnim 20leciu,ale jeognie lubią,nie oglądają, i zupełnie innych i tyle.Mnie się już nawet nie chce wracać do tych danych,gdzie jakiś program publicystyczny w tv trwam,czy reżimowej tvp oglądało 100 widzów,a potem okazało isę,że wiele tysięcy osób go nza,a drugie tyle się o nim nie znając go wypowiada..:) albo trzy razy tyle...:) jakąś mszę oglądało 50 młodych,etc.etc..a jakiś szoł,któregonie było milion.No ale oczywiście to wszystko też ma miejsce,że badziewie ogląda 10 mlna coś dobrego 100 tysięcy,a czasem odwrotnie,a czasem zależy kto ocenia,ktoś powie,że zawsze,no ale...

Xm, Widz ustalcie zeznania.:)
O,mamy to słynne:nikt znaczący,co to znaczy w ogóle i dla kogo?
Ale tak,mam nadzieję Xm że masz rację,postkomusze środowiska odchodzą.NIe myślę tu o śmierci,choć siłą rzeczy też.Wiem,ze inektórzy wierzą,że nie,że to zaraz wróci,mogą mieć rację,obynie.Ktoś powie,że wszyscy jesteśmy siłą rzeczy postkomuszym pokoleniem..:) Ale chyba pozwalacie innym w jego wieku,jeśli mówią co należy występować?czy konsekwentnie nie?