Jan Pietrzak (cytuję za Wikipedią ) – idol komuny to absolwent Szkoły Kadetów im. K. Świerczewskiego, słuchacz w Ofic. Szkole Radiotechn. w Jeleniej Górze, absolwent [1968r] WSNS przy KC PZPR, czł. ZMP a później PZPR odznaczony Złotem Krzyżem Zasługi oraz Odznaczeniem im. Janka Krasickiego żył w PRL-u w przyjaźni z komuną i cenzurą. Można wywnioskować ,że był tzw. ślizgaczem a jego satyry kontrolowane, uzgadniane i puszczane w eter tak by rozładowywać napięcia społeczne. Był sowicie opłacany bo w tym okresie mógł pozwolić sobie na kupno domu na Wilanowie. Lata 81 – 89 to czarna dziura w jego życiorysie. Po 1989r gdy „Solidarność” miała zwycięstwo w ręku to pojawił się jej piewca JP i do dzisiaj w marnym stylu odgrzewa swoje „dzieła?” z okresu PRL-u.
cytacik2017-09-07 23:34
00
Nie sądziłem, że zgodzę się w całej rozciągłości z prof. J. Senyszyn w temacie Pietrzaka : "Kiedyś Jan Pietrzak to była kupa śmiechu, została tylko kupa.".....
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Koncert „Jan Pietrzak. Z PRL-u do Polski” podczas 54. KFPP w Opolu
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (22)
WASZE KOMENTARZE
Powiem, że w ogóle przestałem oglądać TVP1 i TVP2
Jan Pietrzak (cytuję za Wikipedią ) – idol komuny to absolwent Szkoły Kadetów im. K. Świerczewskiego, słuchacz w Ofic. Szkole Radiotechn. w Jeleniej Górze, absolwent [1968r] WSNS przy KC PZPR, czł. ZMP a później PZPR odznaczony Złotem Krzyżem Zasługi oraz Odznaczeniem im. Janka Krasickiego żył w PRL-u w przyjaźni z komuną i cenzurą. Można wywnioskować ,że był tzw. ślizgaczem a jego satyry kontrolowane, uzgadniane i puszczane w eter tak by rozładowywać napięcia społeczne. Był sowicie opłacany bo w tym okresie mógł pozwolić sobie na kupno domu na Wilanowie. Lata 81 – 89 to czarna dziura w jego życiorysie. Po 1989r gdy „Solidarność” miała zwycięstwo w ręku to pojawił się jej piewca JP i do dzisiaj w marnym stylu odgrzewa swoje „dzieła?” z okresu PRL-u.
To powiedział Jonasz Kofta.