Pan Karnowski zdaje się kompletnie nie dostrzegać lub celowo ignorować jeden fakt - że i ich pieszczochy nie będą wiecznie rządzić. A tymczasem zamiast uzdrawiać sytuację takie wypowiedzi legitymizują kompletnie chorą sytuację na zasadzie, że jak oni mogli trochę, to my możemy bardziej. No to przyjdą następni i oni może wpadną, żeby jeszcze bardziej i np. wsadzać do paki jak ktoś napisze źle? I wyjdzie Michnik (czyli jak Karnowski z poglądami odwróconymi o 180°), że oni mogli, więc my też możemy bardziej, bo "naprawiamy" i "dbamy o interesy państwa".
Panie Karnowski, w interesie państwa jest, aby do takich sytuacji nie dochodziło. Przypominam, że szliście z hasłem "dobra zmiana", a nie "robimy to samo odwrócone o 180°".
Też Michał2019-01-05 20:33
00
doczekamy Budapesztu w Warszawie to i media będą tak jak być powinny. Zresztą uwielbiam gularz, salami Pick i zupę rybną (halaszle).
romi2019-01-05 22:09
00
W Niemczech chyba w ogóle nie ma mediów krytycznych i niezależnych od rządu centralnego. Przypomnę, że ARD to w istocie istniejący od 1950 r. państwowy monopolista i konglomerat medialny skupiający takie stacje jak WDR, MDR, NDR, RBB, RB, HR, SWR, DW, a ZDF (łącznie z 3Sat, Arte, ZDFneo i in.) jest kierowana przez osoby wskazywane przez Bundestag wg parytetu partyjnego, czyli de facto przez rządzącą większość. Niemieckie stacje tv nadają te same programy informacyjne i publicystyczne (np. Tagesschau, Tagesthemen, Nachtmagazin) we wspólnych pasmach, tj. jednocześnie o tej samej porze. Analogiczna sytuacja jeśli chodzi o media ma miejsce we Francji.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Koncentracja mediów na Węgrzech. Dziennikarze: Jeden, propagandowy przekaz
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
Pan Karnowski zdaje się kompletnie nie dostrzegać lub celowo ignorować jeden fakt - że i ich pieszczochy nie będą wiecznie rządzić. A tymczasem zamiast uzdrawiać sytuację takie wypowiedzi legitymizują kompletnie chorą sytuację na zasadzie, że jak oni mogli trochę, to my możemy bardziej. No to przyjdą następni i oni może wpadną, żeby jeszcze bardziej i np. wsadzać do paki jak ktoś napisze źle? I wyjdzie Michnik (czyli jak Karnowski z poglądami odwróconymi o 180°), że oni mogli, więc my też możemy bardziej, bo "naprawiamy" i "dbamy o interesy państwa".
Panie Karnowski, w interesie państwa jest, aby do takich sytuacji nie dochodziło. Przypominam, że szliście z hasłem "dobra zmiana", a nie "robimy to samo odwrócone o 180°".
doczekamy Budapesztu w Warszawie to i media będą tak jak być powinny. Zresztą uwielbiam gularz, salami Pick i zupę rybną (halaszle).
W Niemczech chyba w ogóle nie ma mediów krytycznych i niezależnych od rządu centralnego. Przypomnę, że ARD to w istocie istniejący od 1950 r. państwowy monopolista i konglomerat medialny skupiający takie stacje jak WDR, MDR, NDR, RBB, RB, HR, SWR, DW, a ZDF (łącznie z 3Sat, Arte, ZDFneo i in.) jest kierowana przez osoby wskazywane przez Bundestag wg parytetu partyjnego, czyli de facto przez rządzącą większość. Niemieckie stacje tv nadają te same programy informacyjne i publicystyczne (np. Tagesschau, Tagesthemen, Nachtmagazin) we wspólnych pasmach, tj. jednocześnie o tej samej porze. Analogiczna sytuacja jeśli chodzi o media ma miejsce we Francji.