Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Klęska TVP1. “Kto za to zapłaci?” Mosza i Wróbla śledzi 750 000 widzów
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (56)
WASZE KOMENTARZE
W telewizji (kazdej ) pojawia sie coraz więcej hichsztaplerów, zwyczajnych wydrwigroszy, picusiuw glancusiów, ktorych jedynym wyroznikiem jest dośc potoczysta wymwoa i zero klasy zero wiedzy. Wezmy takiego Gesslera, ktory teraz lata po Polsce i gledzi o polskiej i europejskiej kuchni. To jest dopiero hucpiarz , Facet, ktory pzoa machaniem łapsakmi nie ma literalnie nic do poiwiedzenia uchdozi w tym kraju za kilinarny autorytet chyab AŁTOrytet??
taki mis we Francji nie mógłby byc nawte podpłpmykowaym a nie uchodzic za arbitrum gastronomicum :-):-):-) świat upada :-)
To Tadeusz Mosz jest przy nim tytanem intelektu :-)
to efekt wytężonej pracy umysłowej niejakiego Wekslera, który ponoć koordynuje relacje między antenami. Dla lepszej koordynacji ustala wszystko ze swoim szefuńciem Zdrojewskim. Ciekawe kto płaci za te telefony...
Kiedyś programy ekonomiczne robili dziennikarze, a nie pajac Wróbel.A moze panie Mosz ruszyc dupę, pojechać w teren, usiąsć przy piwie gdzieś na ławeczce jak w "Ranczo" i posłuchać, co ludzie rozumieją z gospodarki. Ględzenie jakichś Wróbli albo profesorskie gadki w studiu - to najwygodniejsza forma dojenia kasiory z rządzonej przez gówniarstwo TVP.