Zaraz się okaże, że "Kler" obejrzało więcej ludzi, niż chodzi co tydzień do kościoła. Według danych z 2016 roku, tych ostatnich jest od 9 do 10 mln w Polsce (zobacz "ilu Polaków chodzi na niedzielne msze? Policz – instrukcja obsługi wskaźnika dominicantes ISKK").
smog wawelski2018-10-27 01:29
00
Ehhh Polacy, Polacy, myślicie, że jesteście tak bardzo postępowi a jednak tak łatwo was wabić na błyskotki. Żaden ambitny film nie zbliżył się do tego wyniku. Wystarczy zrobić temat o czymś kontrowersyjnym, dodać historie o zakazie go przekazywania i jak stado baranów pobiegniecie udowadniać jacy to wy jesteście wolni i antysystemowi. Ehhhh te wasze kompleksy. Nic tylko na nich zarabiać :)
TakaPrawda2018-10-27 01:32
00
Trochę mnie to bawi, że do filmów z najlepszą oglądalnością zaliczane są filmy na które chodziły szkoły. Nawet gdyby np. "Quo vadis" był słabym filmem to wycieczki szkolne i tak musiały na to iść, bo to przecież "Quo vadis", to takie budowanie fałszywej oglądalności mnie wkurza. W sumie mało mnie obchodzą wyniki oglądalności, ale takie zachwalanie się, że filmy oparte na lekturach szkolnych są popularne. Może jak pojawi jakiś dobry film z ciekawą oryginalną historią to wtedy ten ranking zacznie mieć jakieś znaczenie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Kler” wyprzedził „Quo vadis”: 4,34 mln widzów, 87 mln zł wpływów
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (22)
WASZE KOMENTARZE
Zaraz się okaże, że "Kler" obejrzało więcej ludzi, niż chodzi co tydzień do kościoła.
Według danych z 2016 roku, tych ostatnich jest od 9 do 10 mln w Polsce (zobacz "ilu Polaków chodzi na niedzielne msze? Policz – instrukcja obsługi wskaźnika dominicantes ISKK").
Ehhh Polacy, Polacy, myślicie, że jesteście tak bardzo postępowi a jednak tak łatwo was wabić na błyskotki. Żaden ambitny film nie zbliżył się do tego wyniku. Wystarczy zrobić temat o czymś kontrowersyjnym, dodać historie o zakazie go przekazywania i jak stado baranów pobiegniecie udowadniać jacy to wy jesteście wolni i antysystemowi. Ehhhh te wasze kompleksy. Nic tylko na nich zarabiać :)
Trochę mnie to bawi, że do filmów z najlepszą oglądalnością zaliczane są filmy na które chodziły szkoły. Nawet gdyby np. "Quo vadis" był słabym filmem to wycieczki szkolne i tak musiały na to iść, bo to przecież "Quo vadis", to takie budowanie fałszywej oglądalności mnie wkurza. W sumie mało mnie obchodzą wyniki oglądalności, ale takie zachwalanie się, że filmy oparte na lekturach szkolnych są popularne. Może jak pojawi jakiś dobry film z ciekawą oryginalną historią to wtedy ten ranking zacznie mieć jakieś znaczenie.