Nie chodzi o formę ale o TREŚĆ. Frasyniuk nazwał rzeczy po imieniu, gdy inni chodzą naokoło albo boją się cokolwiek powiedzieć. Mówienie prawdy prostym językiem, nawet jeśli czasem wulgarnym, NIE JEST przesuwaniem granic.
Przesuwaniem granic jest UDAWANIE, że nic złego się nie dzieje, unikanie zadawania trudnych pytań, niedociekanie prawdy w imię interesów własnych.
Dipstars2021-08-25 15:22
00
Matko moja kto tej pani dał imunitet jak ona nie wie co to jest, to nie wszędzie na szczęście otwiera drzwi jak są nie wiem ale psychiatra to by się jej przydał bo coraz więcej tych excesów.
No mamy przykład na to iż Polska jest najbardziej tolerancyjnym krajem na świecie. No bo w którym innym państwie osoby z problemami psychicznymi mają swoich przedstawicieli w parlamencie ??
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Eksperci: Granice tego, co można powiedzieć publicznie, będą się przesuwały
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (17)
WASZE KOMENTARZE
Nie chodzi o formę ale o TREŚĆ.
Frasyniuk nazwał rzeczy po imieniu, gdy inni chodzą naokoło albo boją się cokolwiek powiedzieć.
Mówienie prawdy prostym językiem, nawet jeśli czasem wulgarnym, NIE JEST przesuwaniem granic.
Przesuwaniem granic jest UDAWANIE, że nic złego się nie dzieje, unikanie zadawania trudnych pytań, niedociekanie prawdy w imię interesów własnych.