Mając w domu ogromny telewizor (85"), dobry zestaw audio i filmy z dobrego jakościowo źródła, nie mam po co pchać się do kina. Po co? Żeby słuchać, jak siedzący dookoła mnie ludzie żują jakieś chrupki czy wyciągają inne świństwa z szeleszczącej celofanowej torebki? Wiem - istnieją kina, w których tego nie słychać, ponieważ głośniki tak napierniczają, że się mózg nosem wylewa... Dziękuję, postoję!
Nic nie zastąpi komfortu i przyjemności oglądania filmów w potulnym domowym zaciszu. Tak jak lubię.
Grzegorz Wandałowicz2017-02-04 00:19
00
Podpisuje sie pod powyzszym rekami i nogami :-). Poza tym lepiej wybrac sie do teatru i doswiadczyc gry aktorskiej na zywo.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Polacy coraz chętniej chodzą do kina (raport za 2016 rok)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (14)
WASZE KOMENTARZE
Mając w domu ogromny telewizor (85"), dobry zestaw audio i filmy z dobrego jakościowo źródła, nie mam po co pchać się do kina. Po co? Żeby słuchać, jak siedzący dookoła mnie ludzie żują jakieś chrupki czy wyciągają inne świństwa z szeleszczącej celofanowej torebki? Wiem - istnieją kina, w których tego nie słychać, ponieważ głośniki tak napierniczają, że się mózg nosem wylewa... Dziękuję, postoję!
Nic nie zastąpi komfortu i przyjemności oglądania filmów w potulnym domowym zaciszu. Tak jak lubię.
Podpisuje sie pod powyzszym rekami i nogami :-). Poza tym lepiej wybrac sie do teatru i doswiadczyc gry aktorskiej na zywo.
Kolejny widoczny pozytywny skutek 500+.